Któregoś dnia Francuz Michel Leleu wyszedł z domu i poszedł do muzeum. Znalazł tam walizkę swego ojca, choć ojciec wcale jej tam nie zostawił. Ten niezwykły przypadek opisały gazety? Tak dramatopisarka Małgorzata Sikorska-Miszczuk rozpoczyna swoją sztukę inspirowaną prawdziwą historią walizki i pamięcią Holocaustu. Performatywne czytanie dramatu - we wtorek (7 grudnia) o 18 w Uniwersyteckim Centrum Kultury.
Na czytanie (a później spotkanie z autorką sztuki i uczestnikami) zapraszają Fundacja Uniwersytetu w Białymstoku, Uniwersyteckie Centrum Kultury, Pracownia Sztuki Społecznej oraz Teatr Papahema. Na spotkanie – wstęp wolny, ale obowiązują rezerwacje.
– To już drugie – po "Burmistrzu" – czytanie performatywne wyprodukowane w ramach tegorocznego Programu Rezydencji Teatralnych UCK. Tym razem czytanie zostanie zrealizowane w formie partycypacyjnej. Przygotowują je – we współpracy z Teatrem Papahema – studenci socjologii związani z Pracownią Sztuki Społecznej – zapraszają kuratorki projektu: Katarzyna Niziołek, Katarzyna Sawicka-Mierzyńska z Pracowni Sztuki Społecznej Uniwersytetu w Białymstoku.