Zagrała już w połowie lutego, teraz wystąpi znów. Pochodząca z Białegostoku aktorka Katarzyna Faszczewska przywoła postać wybitnej niedocenianej poetki Anny Świrszczyńskiej. Na monodram „Jestem baba" w sobotę o 17.30 zaprasza Nie Teatr.

Katarzyna Faszczewska sama napisała scenariusz monodramu, o reżyserię poprosiła Annę Gryszkównę, reżyserkę i aktorkę Teatru Narodowego w Warszawie. Świrszczyńska to niezwykła postać, z ogromnym apetytem na życie i jego zmysłową naturę mimo kryzysów i niełatwego losu (jej dzieciństwo przypadło na pierwszą wojnę światową, młodość - na powstanie warszawskie, a większość życia na komunistyczny PRL). Poetka intrygowała Tuwima i Miłosza, jej postać jednak ciągle nie jest tak znana, jak być powinna.