EN

13.03.2021, 08:42 Wersja do druku

Białystok. "Darwin albo dzieci ewolucji". Jak Akademia Teatralna powoła na chwilę muzeum narodowe

Po rocznej nieobecności Akademia Teatralna wraca do gry. I to wraca niczym żeglarz zawijający do portu. W pierwszym od roku studenckim spektaklu rzeczywiście zobaczymy ekspedycję podróżniczą, a w jej szeregach - młodego Darwina.

fot. Monika Stolarska

Ale historia podróży statku Beagle sprzed niemal 200 lat to tylko punkt wyjścia, m.in. do kąśliwego komentarza o współczesności. Premiera - w sobotę i niedzielę (13-14 marca) o godz. 18.

Akademia Teatralna. Premiera

Poprzedni IV rok kierunku aktorskiego Akademii Teatralnej swój spektakl dyplomowy z powodu pandemii mógł pokazać jedynie wirtualnie - skądinąd nosił tytuł „PandemiJa”. Kolejny rocznik już ma więcej szczęścia - co prawda gra w reżimie sanitarnym (na sali może być zajętych jedynie 50 proc. miejsc, widzowie muszą mieć obowiązkowe maseczki i oświadczenia zdrowotne), ale może wreszcie zagrać na żywo przed publicznością. Stęsknieni są wszyscy - i aktorzy, i widzowie.

W weekend w Teatrze Szkolnym AT (ul. Sienkiewicza 14) odbędą się dwa spektakle premierowe, a potem „Darwin albo dzieci ewolucji” wchodzi do repertuaru - studenci grać będą spektakl do 27 marca.

Akademia Teatralna. Powrót po roku

Spektakl przez dwoje znanych w polskim środowisku teatralnym twórców został skrojony specjalnie dla IV roku białostockiej uczelni. Tekst sztuki specjalnie dla studentów napisał Łukasz Zaleski, a wyreżyserowała Magdalena Miklasz, znana reżyserka, jednocześnie absolwentka białostockiego wydziału lalkarskiego.

- To dla nas bardzo ważny moment - otwieramy Teatr Szkolny po roku nieobecności. Przez ten czas oczywiście działaliśmy online, pokazując w sieci różne propozycje, ale wszyscy wiemy, że nic nie zastąpi kontaktu aktora z widzem i na odwrót. Aktorzy grający w tym spektaklu to wspaniali młodzi ludzie, i wiem, co mówię - byłam opiekunem tego roku przez cztery lata. Cieszę się, że podczas realizacji przedstawienia mogli spotkać się z fantastycznymi twórcami. Cieszę się, że Magdalena Miklasz przyjęła nasze zaproszenie - mówi Marta Rau, prorektor do spraw białostockiej filii Akademii Teatralnej w Warszawie.

Spektakl. Inspiracje i komentarze

Podczas przedpremierowego spotkania twórcy pokazali dziennikarzom tylko dwa krótkie fragmenty 2,5-godzinnego spektaklu. Ale gęste, intensywne, wkomponowane w niezwykle rozbudowaną scenografię. Mnóstwo w niej szczegółów, detali, od niezliczonej ilości przedmiotów wręcz się dwoi w oczach. Ale też i scenografia ta (autorstwa Magdaleny Miklasz i znanej kostiumolożki Hanki Podrazy) tworzy wielość przestrzeni, do których twórcy zabierają widzów. W programie jest podróż po morzach i lądach, różnych epokach, a nawet wizyta w Narodowym Muzeum Historii Naturalnej i Mniej Naturalnej im. Karola Darwina w Białymstoku. Powołanym na chwilę w naszym mieście przez wyobraźnię artystów.

Inspiracją dla twórców spektaklu była słynna pięcioletnia wyprawa statku HMS Beagle na kraniec globu, w której w 1831 roku, wraz z marynarzami wziął udział młody przyrodnik Karol Darwin. Ta podróż zmieniła wszystko, świat Darwinowi zachwiał się w posadach, a jego obserwacje flory i fauny stały się punktem wyjścia do teorii ewolucji.

Nieprzypadkowo twórcy spektaklu wracają do tego tematu teraz, gdy nauka przez różne teorie spiskowe obecnie jest kwestionowana. Ale też sięgają do wielu innych wątków - z opowieści o tym, że organizm ewoluuje, by przetrwać, dowiemy się np., skąd bierze się umiejętność przetrwania Polaków we współczesnym świecie. I będzie to komentarz ironiczny.

Studenci białostockiej uczelni też ruszają w swoją własną podróż - po drodze spotkają gadające małpy, kultową piosenkarkę i pracownicę pewnego muzeum. Będą śpiewać, tańczyć, obserwować. Wykorzystają przy tym najróżniejsze lalki: jawajki, pacynki, kukły, tintamareski i masę rozmaitych przedmiotów.

Ale - jak podkreślają twórcy przedstawienia - przede wszystkim będą pytać: jak pogodzić rzeczy, których pogodzić się nie da, jak uwierzyć w to, co przekracza granicę wyobraźni, oraz przede wszystkim jaki jest sens tej podróży.

Akademia Teatralna. Teoria ewolucji w lalkach

- Gdy otrzymałam zaproszenie do pracy ze studentami, na początku jedyne, co wiedziałam, to to, że chcę, by to Łukasz Zaleski napisał tę sztukę. Pomyślałam, że dobrze jest stworzyć zupełnie nowy tekst, w którym jednocześnie też łatwiej jest ująć liczbę studentów z dyplomowego rocznika. Gdy Łukasz powiedział: czy nie byłoby wspaniale zrobić teorię ewolucji w lalkach? - pomyślałam: tak! Jestem żeglarzem, jestem po „lalkach”, przemówiła do mnie ta koncepcja - statek, teoria ewolucji, rejs. Wszystko mi się tu zgodziło - mówi Magdalena Miklasz. Z Łukaszem Zaleskim (już po skończeniu białostockiej uczelni) studiowała na wydziale reżyserii dramatu w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie.

Łukasz Zaleski: - Chodziła za mną myśl o spektaklu opowiadającym o teorii ewolucji. I choć wcześniej nigdy nie miałem nic wspólnego z realizacją w teatrze lalek, to wyobraziłem sobie ten spektakl właśnie w lalkach - od takich maleńkich po duże konstrukcje. Uznałem, że to może być fajna sprawa. Magda zna lalki, ja nie. Może coś z tego wyjdzie. Oddałem więc Magdzie swój pomysł. Tak na dobre rodził się on, rozkwitał już między nami, dużo o tym rozmawialiśmy. Pomysł z morzem, szczególnie gdy się siedzi w domu, daje poczucie wolności. Inspirujemy się Darwinem, ale to nie jest jego biografia. Spektakl to nasza wyobraźnia. Dzięki niej Darwin spotyka postaci, których po prostu nigdy nie mógł spotkać. Stąd dużo tu niespodzianek, wędrujemy po różnych miejscach i planach czasowych. Widzowie są m.in. zaproszeni jako goście do nieistniejącego muzeum - mówi Łukasz Zaleski. - W teorii Darwina można zawrzeć wiele historii. Komentujemy w nim rzeczywistość. Ja porównuję ten spektakl do piosenki Kazika „12 groszy”. Każdy grosz jest czymś innym, ale gdy już są razem w portfelu, to tworzą całość. Jednocześnie na bieżąco obserwujemy, jak bardzo w tym kraju kwestionowana jest teraz nauka. Dlatego też nasz spektakl to hymn do wiedzy.

fot. Monika Stolarska

Teatr. Darwin się nie przestraszył

A Magdalena Miklasz dodaje: - Dla mnie ten spektakl to też coś pomiędzy teorią ewolucji a tematem wykluczonych, tematem nierówności społecznych. Inny wątek to poszukiwanie idei. Darwin, wypływając w pięcioletnią podróż, był w wieku naszych studentów, mógł skręcić w ogóle w inną stronę, mógł nie wypłynąć, mógł się przestraszyć swojej odważnej teorii. A jednak się nie przestraszył. Rzecz w tym, by młodzi ludzie wiedzieli, co jest istotne, co jest naprawdę ważne. I by szukali idei.

Antoni Galicki, odtwórca roli Darwina: - Granie w tym spektaklu to dla nas wyjątkowe doświadczenie. I ze względu na to, że wreszcie możemy grać na żywo, i z względu na to, że pracujemy na nowym tekście. W szkole korzystamy zazwyczaj z gotowych sztuk, ten tekst został napisany specjalnie dla nas.

O swoim bohaterze zaś mówi: - Darwin, gdy wypływał, był faktycznie w moim wieku. Zastanawiam się, jak bym reagował, będąc na jego miejscu, gdybym tak jak on odkrył coś i musiał ogłosić to światu. Darwin jest w spektaklu młody, ale z każdą sceną dojrzewa. Dla mnie to historia o świadomym wyborze. O tym, czy chcemy bezpiecznie zostać w swoim porcie, czy wypłynąć i zrobić coś, co zmieni nasze życie o 180 stopni.

- A dla mnie to też opowieść o braku otwartości na drugiego człowieka - mówi grająca również w spektaklu Aleksandra Sapiaska.

***
Akademia Teatralna. Twórcy spektaklu

„Darwin, albo dzieci ewolucji” spektakl dyplomowy studentów IV roku kierunku aktorskiego, Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza, Filii w Białymstoku

reżyseria: Magdalena Miklasz

dramaturgia, opracowanie muzyczne: Łukasz Zaleski

kostiumy: Hanka Podraza

scenografia: Magdalena Miklasz i Hanka Podraza

aranżacje muzyczne: Tomasz Citak

światło: Monika Stolarska

technika mowy: Ewa Gajewska-Jasińska

koncepcja lalek: Magdalena Miklasz

współpraca przy projektowaniu i wykonanie lalek: Karolina Baczar, Anna Chilińska, Zbigniew Romanyk, Robert Szczebiot, Róża Turlińska

asystentka reżyserki: Monika Woronicz

inspicjent: Oskar Lasota

konsultacje: Paula Czarnecka, Jacek Dojlidko, Tomasz Graczyk

występują: Magdalena Duszak, Antoni Galicki, Katarzyna Hodana, Emil Gąssowski, Michał Kaszak, Anna Konieczna, Aleksandra Kossewska, Oskar Lasota, Justyna Łukasik, Aleksandra Machała, Aleksandra Sapiaska
czas trwania: ok 2,5 godz.
wiek: 16 lat

Akademia Teatralna. Terminy spektakli

13 marca (sobota), godz. 18 – PREMIERA (wstęp wyłącznie z zaproszeniami)

14 marca (niedziela), godz. 18 – PREMIERA (wstęp wyłącznie z zaproszeniami)

16 marca (wtorek), godz. 18

17 marca (środa), godz. 18

18 marca (czwartek), godz. 18

19 marca (piątek), godz. 18

20 marca (sobota), godz. 18

21 marca (niedziela), godz. 18

27 marca (sobota), godz. 18

28 marca (niedziela), godz. 18

Bilety - w cenie 10-20 zł.

Rezerwacje biletów przyjmowane są wyłącznie telefonicznie: 85 743 54 53, od poniedziałku do piątku w godz. 9-15,

Informacje o spektaklu: https://atb.edu.pl/darwin-albo-dzieci-ewolucji/

Informacje dla widzów: https://atb.edu.pl/bilety/

Akademia Teatralna zastrzega sobie prawo do zmian w repertuarze

Tytuł oryginalny

Darwin albo dzieci ewolucji. Jak Akademia Teatralna powoła na chwilę muzeum narodowe

Źródło:

„Gazeta Wyborcza - Białystok” online

Link do źródła

Wszystkie teksty Gazety Wyborczej od 1998 roku są dostępne w internetowym Archiwum Gazety Wyborczej - największej bazie tekstów w języku polskim w sieci. Skorzystaj z prenumeraty Gazety Wyborczej.

Wątki tematyczne