Inne aktualności
- Kraj. GUS: w 2023 r. o 31,7 proc. wzrosła liczba widzów i słuchaczy w teatrach i instytucjach muzycznych 25.04.2024 12:13
- Łódź. Trudne rodzinne relacje w sztuce Thomasa Bernharda 25.04.2024 11:12
- Kielce. Premiera „Lokatora” Studia Pantmimy „Praca w toku" w KCK 25.04.2024 10:50
- Gdańsk. Czarci Krakowski Salon Poezji w Nadbałtyckim Centrum Kultury 25.04.2024 10:24
- Bytom. Trzy dni święta tańca 25.04.2024 10:03
- Kraj. Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory 25.04.2024 09:57
- Bydgoszcz. Debata wokół przyszłości placu Teatralnego 25.04.2024 09:43
- Warszawa. Komuna Warszawa z Nagrodą Mieszkańców w konkursie Nagroda Architektoniczna Prezydenta Warszawy 25.04.2024 09:38
- Warszawa/Wiedeń. 33. Festiwal Mozartowski rozpocznie się w maju 25.04.2024 09:33
- Warszawa. Drag queen i nie tylko. Dokument o Andrzeju Sewerynie 25.04.2024 09:07
- Gdańsk. Głośne spektakle z Wybrzeża i GTS w Teatrze Telewizji 25.04.2024 09:02
- Warszawa. Premiera „Czarodziejskiej góry” w TR Warszawa – w piątek 25.04.2024 08:46
- Olsztyn. Premiera „Balladyny" w Teatrze Jaracza 25.04.2024 08:44
- Wrocław. Spektakl Roberta Traczyka w ramach Teatru na Faktach w Instytucie Grotowskiego 25.04.2024 08:23
Apel "o otwarcie polskich programów kulturalnych dla Białorusinów" do prezydentów 12 największych polskich miast - w tym prezydenta Białegostoku, prezesa Unii Metropolii Polskich Tadeusza Truskolaskiego - przygotowali pracownicy naukowi kilku polskich uniwersytetów i Polskiej Akademii Nauk.
W petycji – pod którą trwa zbiórka podpisów na portalu petycjeonline.com – widnieją podpisy ponad 30 pracowników naukowych uniwersytetów w Białymstoku, Lublinie, Gdańsku, Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu czy Polskiej Akademii Nauk.
Życie kulturalne dusi się
Sygnatariusze i sygnatariuszki petycji piszą: "Od ponad roku nie ustają represje skierowane przeciwko narodowi białoruskiemu. Z rozpaczą i bezsilnością obserwujemy, jak nasi przyjaciele dzień po dniu są wyrzucani z pracy, sądy stawiają im bezpodstawne zarzuty, nierzadko są torturowani i skazywani na karę wieloletnich więzień i kolonii karnych. Odważny akt publicznego protestu przeciwko fałszerstwom wyborczym i polityce reżimu Łukaszenki spowodował ich śmierć cywilną. Ci, których zmuszono do emigracji, pozostali bez środków do życia, odcięci od rodzin, skazani na natychmiastową degradację społeczną".
Zwracają uwagę: "Białoruskie życie kulturalne dusi się pod presją codziennych, systemowych prześladowań. Reżim Łukaszenki metodycznie niszczy rodzimą kulturę Białorusi, starając się ukryć i zlikwidować najmniejsze ślady wolności słowa i sprzeciwu. Służby podległe władzom represjonują muzyków, pisarzy, plastyków i ludzi teatru. Ludzie kultury pracują w warunkach brutalnej cenzury i autocenzury, część środowiska zeszła do podziemia, inni emigrowali. Polska jest naturalnym miejscem schronienia, pierwszym krajem, do którego trafiają zdesperowani Białorusini, uciekając od aresztowań, często w dramatycznych warunkach, zostawiając bezbronne rodziny, porzucając dorobek całego życia".