EN

21.03.2011 Wersja do druku

Bezsilność i liberalizm

Zarówno wywiad jaki Roman Pawłowski przeprowadził z Izabelą Cywińską, jak i komentarz do tego wywiadu wprawił mnie w zakłopotanie - pisze w felietonie dla e-teatru Paweł Wodziński.

Kłopotliwa jest w obydwu tekstach dość duża beztroska i swoboda w interpretacji faktów oraz propozycje, z którymi w żaden sposób nie mogę się zgodzić. Czytając wspomnianą rozmowę można odnieść wrażenie, że dzisiejszy kształt prawa uniemożliwia rekonstrukcję zespołu artystycznego teatru, nie mówiąc już o jego całkowitej zmianie, a dyrektor jest bezsilny wobec presji zespołu. Nie jest to prawda. Nie ma żadnych przeszkód prawnych, by i dziś stworzyć nowy, choćby 10-osobowy zespół aktorski. Dyrektor nie jest uzależniony od liczby etatów, i posiada skuteczne środki władzy (nagrody, kary, zwolnienia z pracy, zwolnienia grupowe), którymi może kształtować sposób pracy teatru. Chodzi tylko o odwagę i konsekwencje w przeprowadzeniu zmian. Zbudowanie nowego zespołu artystycznego w teatrze repertuarowym jest możliwe, pokazały to inne warszawskie teatry. Za pomocą tych samych instrumentów prawnych, w tym samym czasie Teatr Dramatyczny dokonał c

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Autor:

Paweł Wodziński

Data:

21.03.2011

Wątki tematyczne