EN

8.03.2021, 15:55 Wersja do druku

Bez oporu nie ma nadziei

Moje pierwsze spotkanie z Maxem Frischem (1911-1991), to przed zamierzchłymi laty, mniej więcej pół wieku temu obejrzany spektakl Teatru Telewizji w reżyserii Erwina Axera – „Biedermann i podpalacze” w wyśmienitej obsadzie aktorskiej. W roli tytułowego Biedermanna wystąpił Mieczysław Pawlikowski, w roli Eisenringa – Andrzej Łapicki, jako Schmitz – Mieczysław Czechowicz. Pisze KLUB w Dzienniku Trybuna.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bez oporu nie ma nadziei

Źródło:

„Dziennik Trybuna” nr 46/47

Autor:

KLUB