EN

21.08.2022, 12:15 Wersja do druku

Ankieta o krytyce. TOMASZ MIŁKOWSKI

1. Czy w trakcie praktyki recenzenckiej odczuwał Pan potrzebę sformułowania kryteriów pisania (jeśli tak, proszę wskazać odnośnik bibliograficzny lub podać link)? Czy te kryteria się zmieniały (jeśli tak, to w jaki sposób)?

Owszem – nawet prowadziłem na ten temat zajęcia w Akademii Teatralnej i napisałem tekst Pisarz teatralny czy artysta?, zamieszczony w książce Pani Redaktor. W kręgu mediów, kultury i polityki, która ukazała się nakładem Uniwersytetu Gdańskiego; szkic nawiązywał do Rekolekcji teatralnych Jerzego Koeniga i dialogu Oscara Wildea Krytyk jako artysta.

2. Jakiego przedstawienia dotyczyła pierwsza opublikowana przez Pana recenzja teatralna i gdzie została ogłoszona?

Nie pamiętam, to było tak dawno.


3. Czy zdarzyło się Panu odmówić napisania recenzji w obawie przed zarzutem środowiskowego uwikłania? Jeśli tak, co było powodem odmowy?

Nie.

4. Czy zdarza się, że pisząc tekst krytyczny włącza Pan tryb autocenzury? Jeśli tak, z jakich powodów?

Nie.

5. Profesor Zbigniew Raszewski zwykł przestrzegać swoich uczniów przed pułapkami, które czyhają na recenzentów w podróżach służbowych. Zwracał zwłaszcza uwagę na powszechność uprawianej przez teatry bufetowej korupcji. Czy z Pana doświadczenia wynika, że podobne praktyki to już przeszłość, czy wciąż są stosowane?

Bywają, ale są nieskuteczne.

6. Czy któraś z okoliczności wymienionych niżej Pana zdaniem naraża krytyka podejmującego się zrecenzowania spektaklu na zarzut przekroczenia dobrych obyczajów?

● bliska (prywatna) znajomość z głównymi realizatorami/odtwórcami przedstawienia, kierownictwem teatru,

● bliska (prywatna) znajomość z rodziną/bliskimi głównych realizatorów/odtwórców przedstawienia, kierownictwa teatru,

● podległość służbowa wobec któregoś z głównych realizatorów/odtwórców przedstawienia, członków kierownictwa teatru (np. rektor/dziekan – wykładowca),

● wykonywanie w tym samym czasie (bądź w nieodległych terminach) płatnych prac na zlecenie teatru, w którym wystawiono przedstawienie,

● praca na etacie w innym teatrze,

● inne (jakie?).

Wszystkie wymienione okoliczności stwarzają zagrożenia. Ale jeśli krytyk ma kręgosłup, to nic groźnego, choć praca etatowa w teatrze w zasadzie wyklucza pisanie recenzji. Polecam uwadze Kodeks postępowania krytyka teatralnego, przejęty na Kongresie IACT/AICT w Erywaniu (dostępny w wersji angielskiej na portalu polskiej sekcji AICT https://www.aict.art.pl/2011/04/21/code-of-practice/).

7. Czy czyta Pan blogi, prowadzone przez ludzi zajmujących się teatrem zawodowo? Dlaczego nie lub dlaczego tak?

Czasem, z ciekawości.

8. Czy czyta Pan blogi o teatrze, prowadzone przez nieprofesjonalistów? Dlaczego nie lub dlaczego tak?

Nie, brak mi czasu.

9. Czy zdarza się Panu czytać cudze recenzje (klasyków lub bieżące) dla przyjemności?

Owszem, dość często.

10. Czy chadza Pan do teatru dla przyjemności?

Dla przyjemności, choć nie zawsze się udaje.

11. Kogo z polskiej krytyki teatralnej ceni Pan najwyżej? Dlaczego? Czy któregoś nazwałby Pan swoim mistrzem?

Kilku (spośród czynnych) krytyków cenię, zwłaszcza Mirosława Kocura, Leszka Pułkę, Wojciecha Majcherka, Łukasza Maciejewskiego, Alinę Kietrys i Tomasz Domagałę. Potrafią łączyć sugestywny zapis przedstawienia z jego oceną w szerszej perspektywie kulturowej i nie zajmują się sobą.

12. Czy uważa Pan, że krytyka teatralna ma jakikolwiek wpływ na teatr / życie teatralne / środowiskowe obyczaje? Jeśli tak – jaki (proszę wskazać konkretne przykłady).

Wbrew rozmaitym bajaniom – ogromny, zarówno na teatr, jak i na widzów, ich wybory. Przykładów znam mrowie – najbardziej spektakularny sprzed wielu lat: Andrzej Ziębiński po mojej recenzji przereżyserował swój spektakl, Antygonę.


Tomasz Miłkowski – dziennikarz, krytyk teatralny i literacki, redaktor czasopism, doktor nauk humanistycznych, honorowy wiceprezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych (AICT) i prezes jego polskiej sekcji. Autor wielu książek teatralnych, m.in. Szkolny słownik teatralny (2000), Teatr Siemion (2009), Teatr Norwida (2013), 166 monodramów (2016), Różewicz solo (2021). Recenzje publikował m.in. w „Trybunie”, „Kulturze”, „Życiu Codziennym”, a obecnie w „Dzienniku Trybuna”, tygodniku „Przegląd”, miesięczniku „Stolica”, kwartalniku „Miasteczko”, miesięczniku internetowym AICT „Yorick”.

Źródło:

Materiał własny