EN

3.01.2023, 19:33 Wersja do druku

Alaska

fot. Zuzanna Mazurek / mat. teatru

„Alaska” Konrada Hetela w reż. Radka Stępnia, spektakl dyplomowy studentów Wydziału Aktorskiego Akademii Teatralnej w Warszawie. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.

Mamy oto salę szpitalną, Ben (Hubert Łapacz) leży na łóżku leży zupełnie zdrów fizycznie, nie licząc drobnych dolegliwości pęcherza, z daleko jednak posuniętą depresją, i – czeka na eutanazję. Gdzieś w sali obok Gerda (Kaja Zalewska) chce się pozbyć niechcianej ciąży, czy to jest cena za wymazanie z jej życia chłopaka, Dana (Piotr Napierała) który – mówiąc najdelikatniej – zawiódł? Pojawiają się w odwiedzinach u naszych bohaterów ich przyjaciele, kochankowie, pojawia się i ksiądz, Lou (Artur Zudzin-Wiśniewski) próbujący wygnać depresję niczym diabła z ciała Bena, scena egzorcyzmów – zauważmy – rewelacyjna. Aż tu nagle gaśnie światło, może z powodu tej okropnej śnieżycy na zewnątrz, jesteśmy wszak na Alasce i… ale nie, nie będę psuł Wam tej niespodzianki, bo na scenie pojawi się ktoś jeszcze. I – nie będą to dojmująco nieobecni tu, a niekiedy bardzo potrzebni – lekarze.

Moralitet? Oniryczna ździebko przypowieść o stracie, z którą tak trudno się pogodzić? O nieodwołalnych decyzjach, które podejmujemy, nie zawsze trafnych? A może jednak trochę żart? Wybierzcie sobie z Alaski, co chcecie, ale proszę koniecznie ten znakomity spektakl (i niezwykle udany dyplom) zobaczyć.

Mamy bowiem świetny tekst, który - choć powstał na bazie improwizacji podczas prób (zawsze wzbudza to moją daleko idącą podejrzliwość), to jednak wydał mi się napisany z pewną taką wręcz misternością. Mamy też znakomite role całego zespołu, obok aktorów wymienionych wyżej na scenie oglądamy także: Macieja Czerklańskiego, Marię Janczewską, Paulinę Matusewicz, Huberta Wolińskiego i Katarzynę Zając.

Tytuł oryginalny

ALASKA

Źródło:

www.rafalturow.ski/teatr

Link do źródła