Historia Gdańska silnie związana jest z walką o wolność. Dla uczczenia wydarzeń Sierpnia '80 na murach Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego artyści związani z Transgatunkowym Teatrem Sfinks przygotowali efektowne widowisko plenerowe "Wymurzanie wolności", poświęcone dążeniu do wolności i niezależności. Spektakl zadedykowano Białorusinom walczącym o obalenie muru w swoim kraju. Widowisko zostanie powtórzone w sobotę 29 sierpnia - bezpłatne wejściówki zostały już rozdane. Można za to obejrzeć je tutaj online w sobotę o godz. 21:15.
Reżyser widowiska Robert Florczak często współpracuje z Teatrem Szekspirowskim przy działaniach plenerowych. Jego widowiska są mocno nasycone wizualnie i pełne odniesień do bliskiej nam rzeczywistości. Ich plakatowy charakter, kolaż skojarzeń i obrazów, w których aktorzy w żywym planie wspomagani są mappingiem 3D oraz mnogość rozmaitych bodźców może przytłaczać.
Bywa to trudne szczególnie przy pierwszym kontakcie ze sztuką Transgatunkowego Teatru Sfinks, w którego przedstawieniach uczestniczą artyści i performerzy różnych profesji. Każdy z nich ma na tyle dużo swobody, by zamanifestować swoją oryginalność.
Do tego typu "totalnego" widowiska trzeba się przyzwyczaić. Nie zawsze z licznych odniesień i pomysłów wyłania się ogólny sens, bo nie łatwo nad takim spektaklem zapanować. Na szczęście wyraźne ramy historyczne, w jakich zmieścić się miało "Wymurzanie wolności", pomogły uporządkować strukturę i zapanować nad przeszło 20 wykonawcami.
Artystów Sfinksa obserwujemy na rusztowaniach rozstawionych przy murze Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. Jest ich 21 - tyle ile postulatów sierpniowych, ogłoszonych przez Międzyzakładowy Komitet Strajkowy 40 lat temu. Początkowo wszyscy zwróceni są w stronę muru, który ich ogranicza. Ubrani są jednakowo, w czarne płaszcze prochowce, tworząc jednolity tłum. Każdy sprawia wrażenie zamkniętego w swojej klatce, z której nie może się wydostać.
Szybko jednak dochodzi do buntu. Zaczynają się minietiudy taneczne, aktorskie, performerskie, gimnastyczne i muzyczne - zgodnie z tym, jakim artystą jest ten, kto kryje się za płaszczem. Znajdziemy wśród nich m.in. pannę młodą i jej ukochanego, księdza lub typowe "kolorowe ptaki" - prawdziwy przekrój społeczny ludzi zjednoczonych w dążeniu do wolności. Początkowo poły płaszcza uchylane są tylko na chwilę, z czasem nijakie nakrycie wierzchnie zostanie zrzucone. Krzysztof Leon Dziemaszkiewicz zrobi z tego nawet kilkuminutowy performans w swoim stylu.
Twórcy spektaklu oprócz efektownej gry świateł, koncentrujących uwagę widzów na wybranych postaciach, proponują również liczne wizualne smaczki. Operują hasłami "21 x TAK" i "Solidarność", migawkami ze strajku, nagłówków gazet i zdjęć, sięgają po animacje - najciekawsza przedstawia doskonale znany w tamtych czasach obraz charakterystycznej gąsienicy czołgu. W kulminacyjnym momencie mur zostanie zburzony i widzom ukazuje się gdańska plaża, mewy i inne nadmorskie ptaki - symbol wolności i swobody.
Jednak ostatni obrazek, z jakim zostawiają nas twórcy tego bardzo efektownego i utrzymanego w zaskakującej dyscyplinie spektaklu, skłania do refleksji. Piękne gdańskie żurawie to z jednej strony symbol Gdańska, z drugiej pamiątka po tak ważnej dla obalenia muru Stoczni Gdańskiej, której w kształcie z lat 80. już nie ma i nie będzie.
To efektowne, wysmakowane wizualnie widowisko (kostiumy przygotowała Alicja Gruca, choreografię Joanna Czajkowska) jest częścią międzynarodowego projektu "Shaking the Walls" stworzonego we współpracy z partnerami z Islandii, Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz Czech (każdy z nich w twórczy sposób interpretuje hasło "shaking the walls", czyli dosłownie "wstrząśnięcie, poruszenie ścianami").
Spektakl zostanie powtórzony w sobotę 29 sierpnia. Wprawdzie bezpłatne wejściówki na to wydarzenie już się rozeszły, ale chętni, którzy nie zdążyli ich nabyć, mają okazję zobaczyć wydarzenie online, bo Gdański Teatr Szekspirowski będzie je transmitować "na żywo". Początek o godz. 21:15.