W związku z wydarzeniami w Teatrze Nowym i decyzji o usunięciu ze stanowiska dyrektora artystycznego Zbigniewa Brzozy, Piotr Dejmek, syn legendarnego reżysera Kazimierza Dejmka, napisał list otwarty do prezydenta Łodzi.
"Szanowny Panie Prezydencie, zwracam się do Pana ze stanowczym życzeniem wykreślenia nazwiska mego Ojca Kazimierza Dejmka z nazwy Teatru Nowego w Łodzi. Obserwuję losy tej bliskiej mi emocjonalnie Sceny z oddali, z uwagi na mój stan zdrowia. Zresztą dyrekcja Teatru nie uznała za stosowne zapraszać mnie na premiery, choćby "Brygady Szlifierza Karhana". I niezależnie od tego, co myślę o p. Brzozie, z którym miałem do czynienia jeden jedyny raz w życiu (był to nieprzyjemny kontakt zawodowy), fakt, że już po roku jego artystycznego dyrektorowania, coś dobrego w Nowym zaczęło się dziać, jest wystarczającym powodem, by prosić go o to, by zechciał ten teatr prowadzić dalej, a nie wyrzucać w atmosferze prowincjonalnego skandalu. Decyzja Pana Prezydenta jest smutnym dowodem Pańskiej, Pańskich urzędników i Pańskich doradców niekompetencji w kwestiach związanych z prowadzeniem teatru. Bo nie wierzę, że odwołanie p. Brzozy jest wynikiem walki o jakieś