Czas się uczciwie przyznać: kogo kręci polski dramat romantyczny? Pewnie niewielu. Od podstawówki usiłujemy przeniknąć myśl wieszcza, ale kogo to naprawdę obchodzi? Może zacznie, kiedy się na ulicy wywrzeszczy na całe gardło bunt przeciw światu... Tak jak robili Kordian, Konrad i inni romantyczni bohaterowie.
W niedzielę (25 marca) Fabryka Sztuki - powołana do życia przez Łódź Art Center, Teatr Chorea i UMŁ - po raz pierwszy wyprowadzi na ulicę projekt "Manewrów patriotycznych", czyli zbiorowego skandowania treści kanonicznych utworów polskiej literatury. Na pierwszy ogień pójdzie "Kordian" Juliusza Słowackiego. Uczestnicy wyrecytują go wspólnie w pasażu Rubinsteina. - Ja nie mam złudzeń, że ten tekst jest współczesny - mówi Paweł Passini [na zdjęciu], reżyser, pomysłodawca i koordynator projektu. - Ale choć widać na nim "ząb czasu", to jest w nim coś, co nas tworzy i jest wspólne. Wierzę, że teksty romantyków mogą być nam tak bliskie jak np. Amerykanom ich bluesy. Oni razem siadają, śpiewają i czują, skąd są i kim są. A u nas jak się ktoś upije, to pośpiewa sobie biesiady na weselu, ewentualnie - po paru głębszych - pieśni legionowe i na tym koniec. Nasz kontakt z tradycją może być dużo bardziej radosny, spontaniczny i zadziorny. Chodzi