Monolog Kordiana wygłoszony na szczycie Mont Blanc wykrzyczało kilkadziesiąt osób podczas "Manewrów patriotycznych" zorganizowanych przez Stowarzyszenie Artystyczne Chorea i Łódź Art Center.
Ten zbiorowy wrzask tekstem dzieła Słowackiego, który rozlegał się wczoraj w południe w pasażu Rubinsteina, to - jak mówi Paweł Passini reprezentujący Choreę - zdarzenie prowokacyjne, w którym nie ma agresji, lecz jest sprzeciw wobec bylejakości życia i odnoszenia się do wielkich słów. Osoby, które znalazły się akurat w pasażu, były skonsternowane i trudno się dziwić, że nie potrafiły ocenić, co obserwują. A co posłuży za kolejny materiał pozwalający niebanalnie uderzyć w patriotyczny ton? - Może Chopin, może wyśpiewany i wykrzyczany Polonez As-dur - mówi Passini. "Patriotyczne manewry" planowane są raz w miesiącu.