Co ma wspólnego wieszcz z Adamem Małyszem? Wąsik czy to, że jeden skacze w górach, a drugi umieścił bohatera dramatu na szczycie Mont Blanc? A może - że z obu możemy być dumni?
W Fabryce Sztuki w niedzielę [18 marca] przeprowadzono próbę Manewrów Patriotycznych, ulicznej akcji zbiorowego skandowania lektur szkolnych. Projekt ma przybliżać kanoniczne utwory. 25 marca uczestnicy Manewrów wyjdą na ul. Piotrkowską, by skandować monolog z "Kordiana" Juliusza Słowackiego. - Chcę w sposób niefrasobliwy, szaleńczy a czasem absurdalny, ale zawsze szczery, odnieść się do tradycji literackiej, której przyprawiono nieznośną gębę lektury szkolnej - mówi Paweł Passini, reżyser teatralny, pomysłodawca Manewrów. - Wierzę, że można przestać patrzeć na Słowackiego jak na gogusia i zobaczyć w nim mrocznego poetę, który wyśpiewuje ból, jęczenia i rzężenia duszy, bliskie nam-współczesnym. Zanim uczestnicy odczytali tekst, Passini przeprowadził nietypową prelekcję o Słowackim. Były porównania z Małyszem i kreatywna lektura (już nie na chmurze, a "telemarkiem" Kordian ląduje w Warszawie). Nie zabrakło anegdot - kto wiedział,