Zagrożone są dwa czołowe łódzkie festiwale Camerimage i Festiwal Dialogu Czterech Kultur. To absurd w mieście, które stara się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury.
Zagrożenia dla obu festiwali wiążą się, choć w różny sposób, z finansami. Marek Żydowicz, twórca festiwalu operatorów filmowych Camerimage uzależnia pozostawienie imprezy w Łodzi od wybudowania centrum festiwalowo-kongresowego za 0,5 mld zł. Finansowe kłopoty Festiwalu Dialogu Czterech Kultur doprowadziły do przejęcia przez komornika prawa do nazwy, produkcji i logotypu festiwalu. Kolejnym krokiem może być licytacja tych dóbr. To, że nazwę i markę festiwalu można wycenić, pokazał nam Marek Żydowicz, który dokonał tego przed podpisaniem z miastem umowy o zawarciu spółki Camerimage Łódź Center. Wartość znaku Camerimage wyceniono na 12 mln zł rocznie, za prawo używania nazwiska współpracującego z Żydowiczem amerykańskiego reżysera Davida Lyncha w promocji miasta, przez analogię z innymi znanymi postaciami w rodzaju zagranicznych aktorów, wyceniono na 2 mln zł rocznie. W przypadku Festiwalu Dialogu Czterech Kultur, do którego prawa m