„Koncert Dyplomowy” IV roku Studium Wokalno-Aktorskiego im. Danuty Baduszkowej przy Teatrze Muzycznym w Gdyni w reż. Bernarda Szyca. Pisze Mateusz Groen w portalu trojmiasto.pl.
Studium Wokalno-Aktorskie przy Teatrze Muzycznym w Gdyni wypuściło na polską scenę aktorską kolejny młody narybek. W poniedziałek mogliśmy oglądać owoce ich czteroletniej nauki podczas Koncertu Dyplomowego, który odbył się na Nowej Scenie Teatru Muzycznego. Tego dnia ostatni raz stanęli wspólnie na scenie, by dać z siebie wszystko i postawić symboliczną kropkę na końcu swojej studenckiej kariery, a zarazem zrobić kolejny krok w stronę profesjonalnej kariery artystycznej.
Kolejni studenci zakończyli naukę w SWA
Koncerty dyplomowe są tradycją Studium Wokalno-Aktorskiego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, zwieńczającą wspólną drogę studentów. Koncert ten co roku daje możliwość młodemu narybkowi ostatni raz zabłysnąć w pełnym składzie, by później ruszyć w świat i podbijać sceny muzyczne w kraju. To wielkie wydarzenie dla słuchaczy SWA.
Setki godzin wspólnej nauki tańca, wokalu i aktorstwa sprawiły, że trzynaścioro (już) absolwentów stało się niczym rodzina, co czuć było podczas poniedziałkowego koncertu, który odbył się na Nowej Scenie Teatru Muzycznego. Nie zabrakło podczas niego tańca, śpiewu i humorystycznych wstawek filmowych pokazujących nieco szerzej życie w studium.
Studenci razem tworzyli piękną całość na scenie, co już niejednokrotnie mogliśmy oglądać podczas ich wcześniejszych egzaminów, takich jak: "Madonna Jazz", obsypany pozytywnymi recenzjami "Once on this Island /Kiedyś na wyspie", a także niedawny, wyreżyserowany przez Piotra Biedronia, "Gruski pospodały".
Koncert poprowadzili studenci młodszych roczników Paweł Kiedrowski i Mateusz Górecki. W zapowiedziach poszczególnych osób znalazło się wiele wspomnień, żartów i anegdot, które pozwalały odbiorcy poznać młodych aktorów, a dla pozostałych słuchaczy studium były okazją do wspomnień.
Młodzi aktorzy muzyczni wykonywali piosenki z najróżniejszych okresów popkultury. W repertuarze znalazły się znane numery, hity prosto z Broadwayu, nostalgiczne wspomnienia dziecięcych bajek, ale też utwory z musicali Teatru Muzycznego i klasyki musicalowej. Studenci mieli dowolność w doborze repertuaru na ten dzień i to od nich zależało, w jaki sposób pożegnają się z widzami.
Po prologu z musicalu "Koty", który rozpoczął taneczno-wokalne show, obejrzeliśmy 13 występów - zarówno solowych, duetów, jak i grupowych. W wielu przypadkach absolwenci mierzyli się z utworami oryginalnie wykonywanymi przez wielkie gwiazdy muzyki. Jednak moim zdaniem wyszło im to bardzo dobrze i są gotowi, aby podbijać sceny muzyczne i teatralne w kraju. Pokazali też, że są bardzo tanecznym rocznikiem.
Przekrój najbardziej znanych musicali
Wśród utworów zaprezentowanych tego dnia pojawiło się: "Corner of the sky" z musicalu "Pippin" w wykonaniu Maćka Badurki, słynna piosenka "Cabaret" z musicalu o tym samym tytule, gdzie w Lizę Minnelli wcieliła się Agata Ewa Mociak, "What I know now" z musicalu "Beetlejuice", którą zaprezentowała utalentowana Julia Duchniewicz, która już nie raz zaskoczyła głosem podczas poprzednich dyplomów, a niedługo zrobi to ponownie, wcielając się w jedną z księżniczek w najnowszej produkcji Teatru Muzycznego w Gdyni "Pan Disney". Klimat bajkowych piosenek Disneya zaprezentowali Kacper Jura i Karol Małkowski, którzy numerami "O skok" oraz "Pan Ali" przenieśli uczestników wydarzenia w orientalny świat z bajki Aladyn.
Julia Pawlak wystąpiła z piosenką "No way" z jednego z najpopularniejszych musicali ostatnich lat pt. "Six". Nie mogło zabraknąć również lokalnego akcentu - Julia Bednarz wykonała piosenkę "Dziedziczka" z musicalu "Chłopi". Pojawiła się również piosenka "Celofanowy gość" z musicalu Chicago w wykonaniu Maksymiliana Pluto-Prądzyńskiego, "Cinema Italiano" z musicalu "Nine" we własnym tłumaczeniu i wykonaniu Karoliny Kochańskiej, "Je Sui Malade" w wersji Lary Fabien w wykonaniu Oliwii Drożdżyk, "Proud Merry" z musicalu "The Tina Turner" zaśpiewane przez Patrycję Jurek. Był też utwór, w którym absolwenci na 15-centymetrowych szpilkach pokazali istotę musicalu "Kinky Boots" w piosence "Land of Lola", którą wykonał Mateusz Sawiel (odpowiedzialny również za piękne kostiumy podczas poniedziałkowego show). Numerem, który wieńczył prezentacje absolwentów, był "Joyful, Joyful" z musicalu "Zakonnica w przebraniu" w wykonaniu Julii Łukaszewicz w iście gospelowym stylu. Warto dodać, że Julia wraz z Karoliną Kochańską wspólnie zatroszczyły się o chóry w utworach.
Cały wieczór był pełen emocji, jednak to podczas finałowego wykonania "You will be found" z musicalu "Dear Evan Hansen" (do którego tekst napisał Maciek Badurka), które nastąpiło tuż po rozdaniu dyplomów i wręczeniu kwiatów, polały się łzy. Ten moment jest najcięższy dla wszystkich absolwentów, bo po godzinach prób przygotowawczych i wykonanej solidnej robocie nagle staje się jasne, że to najprawdopodobniej ostatni moment, w którym śpiewali w takim składzie. Czy można wróżyć im świetlistą karierę? Można im jej życzyć. Świat sztuki jest nieprzewidywalny i zależny od zapotrzebowania na rynku. Część z nich zapewne zostanie na deskach gdyńskiego teatru, a pozostali ruszą w nieznane szukać swojego miejsca.
Tegoroczny koncert został wyreżyserowany przez Bernarda Szyca, aktora, wykładowcę, ale też kierownika artystycznego Teatru Muzycznego w Gdyni. Za choreografię odpowiedzialnych było kilka osób: Joanna Semeńczuk (kierownik baletu Teatru Muzycznego), Mateusz Pietrzak (tancerz, choreograf oraz wykładowca Studium Wokalno-Aktorskiego), Jędrzej Gierach (aktor oraz tancerz Teatru Muzycznego), Filip Krzysztofiak (aktor oraz tancerz Teatru Muzycznego), a także dwóch świeżych absolwentów studium: Kacper Jura i Agata Ewa Mociak.