W krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej rozpoczął się w czwartek [1 lipca] II etap egzaminu wstępnego. Dopuszczonych do niego zostało 129 osób z 1215. - Poszukujemy ludzi zdolnych i wyraźnie mówiących. Ludzi, którzy będą się także dobrze ruszać - podkreśla Jerzy Trela. - Pełnych seksu, czaru i aby umieli przekazać emocje - dodaje Anna Dymna. - Szukamy najlepszych - wtóruje Krzysztof Globisz.
W krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej rozpoczął się w czwartek [1 lipca] II etap egzaminu wstępnego Dopuszczonych do niego zostało 129 osób z 1215, bo tylu młodych chciało studiować aktorstwo w Krakowie. I etap trwał 10 dni. Młodzież musiała przejść przez komisję ruchową i merytoryczną. Ze szczęśliwców walczących o indeks w na etapie odpadnie jeszcze prawie 100 osób, bo szkoła może zaoferować na I roku na wydziale aktorskim raptem 30 miejsc: 22 dla specjalizacji aktorstwa dramatycznego, 8 dla wokalno-aktorskiego. - Praca w komisji egzaminacyjnej jest bardzo trudna. Mamy losy ludzkie w swoich rękach. Dlatego jest tak wiele osób w komisji i liczą się zarówno skrajne zdania jak i środkowe - mówi Anna Dymną biorąca udział w pracach komisji egzaminacyjnej. - Musimy się bardzo szybko orientować, czy zdający egzamin jest zdolny, czy wyuczony. Nie jest to łatwe, bo teraz wszyscy się bardzo dobrze przygotowują. Musimy być czujni aby kog