Choć był to ślub niezgodny z prawem, Graff oraz jej wybranka, kuratorka i aktywistka Magdalena Staroszczyk, zapewniają: „Był dreszcz”. Na cześć młodej pary wiwatowała publiczność, bo wszystko wydarzyło się podczas głośnego spektaklu „Spartakus”. Piszą Wojciech Szot i Jędrzej Słodkowski w „Gazecie Wyborczej”.
29.05.2023, 12:19
Wersja do druku