W beskidzkim kurorcie rozpoczyna się dzisiaj jubileuszowy Festiwal im. Jana Kiepury. Mimo że niemal w ostatniej chwili zerwane zostało porozumienie Krynickiego Centrum Kultury z Operą Krakowską, udało się dopiąć program i nie zabraknie w nim atrakcji - pisze Stanisław Śmierciak w Polsce Gazecie Krakowskiej.
Dyrektora Opery Krakowskiej Bogusława Nowaka i szefa Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju Władysława Króla poróżniły kwestie programowe. Burmistrz uzdrowiska Dariusz Resko zdradził, że operze nie spodobał się pomysł współpracy z telewizją Polsat i występ hiszpańskich tenorów na inaugurację. Festiwal pomogli uratować dwaj inni krakowianie. Opieki artystycznej podjął się prof. Stanisław Krawczyński, rektor-elekt Akademii Muzycznej. Ambasadorem został sławny tenor - prof. Ryszard Karczykowski, który niegdyś kierował Operą w Krakowie. Zadanie jest arcytrudne. Już od kilku lat Festiwal Kiepury przechodzi trudny okres. Najpierw Krynica rozwiązała współpracę z wieloletnim dyrektorem i gwiazdą festiwalu Bogusławem Kaczyńskim, potem konfliktem na tle finansowym skończyła się współpraca ze znaną śpiewaczką operową Alicją Węgorzewską. - Tamte kłopoty to festiwalowa przeszłość - przekonuje Dariusz Resko. W tym roku są dwa powody do święt