Nad Teatrem Polskim zawisły czarne chmury. Najpierw opuścił go Adam Orzechowski, który dla tej instytucji zrobił dużo dobrego. Teraz nowo wybrany przez władze Bydgoszczy dyrektor nie może poprowadzić instytucji, bo ratusz źle przeprowadził konkurs - pisze Magda Piórek w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.
Nie chciałabym być w skórze Pawła Łysaka. Ten znany reżyser w czerwcu dowiedział się, że wygrał konkurs. Teraz okazało się, że jednak dyrektorem nie będzie. Nie zdziwiłabym się, gdyby Łysak po raz drugi już się do nas nie zgłosił. Ani on, ani inne znane nazwiska, bo kto poważny przyjdzie do Bydgoszczy, gdy ratusz tak niepoważnie traktuje kandydatów na dyrektora? Nasz teatr stał się jedną z ważniejszych scen w kraju. Tak jednak zawsze nie będzie. Wystarczy jeszcze jedna, dwie złe decyzje władz miasta dotyczące tej instytucji i stracimy to, co zbudował nam Orzechowski.