Skrzydelski: Redaktor pamięta jeszcze, że było coś takiego jak covid?
Moroz: Doskonale pamiętam. Sam miałem okazję poznać tego wirusa bardzo dokładnie.
Skrzydelski: Ja nawet nie wiem, czy poznałem, bo się nie przyłożyłem do procesu weryfikacji. Przykładowo teraz przez kilka dni umierałem na coś w stylu anginy, choć do końca nie wiadomo, co to było.
Moroz: Jak nie wiadomo, co to było, to był covid. Wiadomo.
Skrzydelski: Ale na przełomie września i października co roku łapię jakiegoś wirusa, więc czy to covid, czy nie – to drugorzędny kłopot. Sądzę, że dziś to już w ogóle nie jest tak istotne, te wszystkie dyskusje i dyskursy wokół tego, czy warto przechorować albo może warto się zaszczepić. A może ta cała pandemia to ściema dla kasy? Panie redaktorze, wystarczy podliczyć globalny zysk ze szczepionek.
Moroz: Liczby robią wrażenie. Trudno nie uwierzyć w spisek.
Skrzydelski: Jednak czy to temat na teraz? Czy to wszystko nie zostało już przegadane? W publicystyce, na internetowych forach, w trakcie rodzinnych obiadów? (...)
Moroz: To już jest pytanie o formę. Reżyser Piotr Ratajczak w programie do swoich „Fanatyków prawdy” upiera się z kolei, że znalazł odpowiedź na pytanie „o motywacje wyznawców »prawdy«”.
Całość rozmowy - w Magazynie e-teatru