"Onions" Teatru Losdedae Danza z Madrytu na Festiwalu Teatrów Tańca Zawirowania w Warszawie. Pisze Ada Kisielewska w Gazecie Festiwalowej Zawirowania.
Prawdopodobnie srodze narażę się ratuszowi i gminie Madryt stwierdzeniem, że spektakl Onions teatru Losdedae danza, który obejrzeliśmy wczoraj na scenie Collegium Nobilium nie jest ukoronowaniem gatunku. Zgodnie z zapowiedziami organizatorów, oglądający go widzowie nie byli narażeni na kłopotliwe eksperymenty. Otrzymali za to solidna porcję teatru tańca w jak najbardziej klasycznym wydaniu. Była więc dająca się śledzić i zrozumieć historia, taniec poprawny technicznie, relacje wpisane w ruch bohaterów, a wszystko doprawione garścią aż nadto oczywistych symboli. Opowieść o grzechu, niewinności, uwodzeniu oraz rozmaitych namiętnościach łączących kobietę i mężczyznę czy też ludzi w ogóle (scena, w której jabłko gryzie dwóch mężczyzn) ubrana tu została w bardzo dosadne 'słowa'. Zaczynając od sposobu operowania kolorem: kojarzona jednoznacznie erotycznie czerwień okrasiła dokładnie każdy element, który pojawił się na scenie. Ciężkie