EN

30.11.2017 Wersja do druku

Zakochać się w teatrze. I w filmie

- Pracowaliśmy ze sobą po raz pierwszy, ale współpraca układała się znakomicie. Mogę powiedzieć, że ja zakochałem się w teatrze, a Łukasz w filmie - rozmowa z z Norbertem Rudasiem, który razem z Łukaszem Witt-Michałowskim wygrał w plebiscycie Człowiek Roku w kategorii Kultura.

Gratuluję wygranej! Norbert Rudaś: Obaj bardzo się ucieszyliśmy i traktujemy to jako dobrą prognozę na przyszłość. Dla mnie ten tytuł ma wyjątkowe znaczenie ponieważ większość zawodowego życia - 10 lat tworzyłem poza Lublinem lub poza Lublin. Tym bardziej cieszę się, że zostałem w ten sposób doceniony właśnie tutaj. Traktuję to jak powrót do domu zwłaszcza, że nasz spektakl został tak dobrze przyjęty i odniósł ogromny frekwencyjny sukces. Skąd wziął się pomysł na "Pogrom w przyszły wtorek"? - Pomysł narodził się już kilka lat temu. Łukasz razem z Marcinem Wrońskim (autorem powieści, na podstawie której powstał spektakl - red.), cały czas szukali odpowiedniej formuły. Na początku była to wizja spektaklu na dużą skalę, z bardzo rozbudowaną scenografią. Cały czas trafiali na jakieś przeszkody i ostatecznie te plany nie doczekały się realizacji. Pomysł połączenia filmu z teatrem pojawił się przypadkiem. Nakręciłem kilka

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zakochać się w teatrze. I w filmie

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Wschodni nr 232 dodatek

Autor:

kp

Data:

30.11.2017