EN

19.01.2019 Wersja do druku

Zachować świeżość w performowaniu

- W teatrze znajduję nić porozumienia z reżyserkami, ponieważ pracujemy na podobnych zasadach - przede wszystkim wzajemnego zaufania i szacunku, interesuje nas wspólne poszukiwanie rozwiązań scenicznych, a nie konflikt jako niby-twórcze narzędzie - mówi Paweł Sakowicz, tancerz, choreograf i aktor w rozmowie z Wiesławem Kowalskim w Teatrze dla Wszystkich.

Rozmawiamy po premierze "Masakry", Twojego najnowszego spektaklu, który przygotowałeś w Nowym Teatrze w Warszawie. Powiedz, czy Ty oglądasz swoje spektakle premierowe, czy też jak inni reżyserzy chowasz się gdzieś w kulisie lub oglądasz przedstawienie z kabiny oświetleniowca czy akustyka? - Ja zawsze siedzę gdzieś w ostatnim rzędzie i bardzo takie chwile przeżywam. Tym bardziej, że "Masakra" to mój pierwszy spektakl, w którym sam nie występuję, zatem emocje były ogromne. Rzeczywiście jest tak, że kiedy sam nie jestem na scenie, przeżywam wszystko dużo intensywniej. Bezpośrednio po premierze omawiasz jeszcze spektakl ze swoimi performerami - w przypadku "Masakry" akurat z czterema tancerkami? - Po premierze "Masakry" - jak już wspomniałem - emocje były bardzo duże; głównie sobie dziękowaliśmy. Następnego dnia dałem ekipie kilka uwag z nadzieją, że spektakl podczas kolejnej prezentacji będzie jeszcze lepszy. Jesteś zadowolony z tego swojego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zachować świeżość w performowaniu

Źródło:

Materiał własny

Teatr dla Wszystkich

Autor:

Wiesław Kowalski

Data:

19.01.2019

Realizacje repertuarowe