"Raj dla opornych" Michele Riml w reż. Krystyny Jandy koprodukacja Teatru Wybrzeże w Gdańsku i Teatru Polonia w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w serwisie Teatr dla Was.
Obawy przed warszawską premierą zwiększały doniesienia i omówienia co po niektórych recenzentów, którym nie do końca przypadła do gustu realizacja Krystyny Jandy, po pokazach w Teatrze Wybrzeże. "Raj dla opornych" to koprodukcja dwóch teatrów - gdańskiego i Polonii w Warszawie. Kolejne obawy podsycał również fakt, że tegoroczne wybory repertuarowe Krystyny Jandy - może z wyjątkiem "Porozmawiajmy po niemiecku" - nie do końca satysfakcjonowały również piszącego te słowa. Proszę sobie zatem wyobrazić jakież musiało być moje zdziwienie, kiedy spodziewając się "pełnej klapy", zamiast "zakalca" obejrzałem nie pozbawione czułości - co nie znaczy, że ckliwe - przedstawienie o parze zwykłych ludzi, dla których najważniejsze jest - po dwudziestu sześciu latach małżeństwa - przywiązanie do siebie, do przeszłości, do tego, co razem przeszli i z niemałym trudem osiągnęli. Choć nigdy nie były to w sensie zamożności jakieś szczególnie imponują