Teatr Studio zorganizował czytanie na pl. Defilad. Wzięli w nim udział: Joanna Drozda, Piotr Polak, Bartosz Gelner, Agnieszka Żulewska, Justyna Wasilewska, Sławomira Łozińska, Tomasz Karolak, Sebastian Pawlak, Andrzej Konopka. Jak wspominają to wydarzenie? - Udział w czytaniu "Golgoty Picnic" mogę porównać do skoku ze spadochronem: najpierw się boisz, a jak już lecisz, to o tym nie myślisz. W tym wydarzeniu nie chodziło o sam tekst, czy obronę spektaklu Garcii, ale o obronę prawa do wypowiedzi artystycznej - mówi Piotr Polak.
Rzecz rozegrała się w ubiegły piątek. Aktorzy siedzieli na krzesłach na długim, 25-metrowym stole. Wokół siebie mieli demonstrantów, którzy ich zagłuszali, próbowali przerwać przedstawienie. Po tym, kiedy organizatorzy poznańskiego festiwalu Malta pod naciskiem katolickich i prawicowych mediów odwołali pokaz "Golgoty Picnic", w całym kraju odbyły się protesty. W Warszawie w TR Warszawa pokazano wideorejestrację spektaklu (pod teatr przyszli z transparentami obrońcy moralności), w Nowym Teatrze fragmenty sztuki przeczytali grający u Garcii aktorzy (tu agresywni bojówkarze pluli na widzów idących do teatru, szarpali ich). Teatr Studio zorganizował czytanie na pl. Defilad. Wzięli w nim udział: Joanna Drozda, Piotr Polak, Bartosz Gelner, Agnieszka Żulewska, Justyna Wasilewska, Sławomira Łozińska, Tomasz Karolak, Sebastian Pawlak, Andrzej Konopka. Jak wspominają to wydarzenie? Tomasz Karolak: - Podeszliśmy do ogromnego stołu, wzięliśmy krzesła i po