- Triumfalny wjazd Chrystusa do Jerozolimy opisany w Biblii jest szalenie teatralny. Ludzie wiwatowali, rzucali płaszcze pod kopyta osiołka, na którym jechał Chrystus, podnosili w górę gałęzie palmowe, które zrywali z okolicznych drzew - mówi Lech Sokół, historyk dramatu i teatru.
W tym tygodniu Niedziela Palmowa, katolicy w Polsce, Austrii i Bawarii idą święcić do kościołów palmy. Ale ten dzień nazywany jest też Niedzielą Męki Pańskiej i w wielu krajach odgrywane są misteria Męki Pańskiej... Lech Sokół: Triumfalny wjazd Chrystusa do Jerozolimy opisany w Biblii jest szalenie teatralny. Ludzie wiwatowali, rzucali płaszcze pod kopyta osiołka, na którym jechał Chrystus, podnosili w górę gałęzie palmowe, które zrywali z okolicznych drzew. Tak samo proces Chrystusa, wędrówka z krzyżem na Golgotę czy ukrzyżowanie. To wydarzenia, które są z istoty swej teatralne i można je z powodzeniem wykorzystywać w widowiskach. Skąd pomysł, żeby teatralizować Biblię? - W pierwszych wiekach chrześcijaństwa większość ludzi nie umiała czytać, nie rozumiała łaciny. Dlatego zaczęto teatralizować i włączać do liturgii wydarzenia biblijne, a z czasem robić przedstawienia teatralne z najważniejszych wydarzeń Starego i Nowego