XXI maltafestival poznań. Piszą Joanna Roszak i Piotr Jakubowski w Odrze.
Po idiomie wykluczeni można było spodziewać się wędrówki przez różne obszary wywoływane tytułowym hasłem. Jako pierwsi meldują się na Malcie (Poznań 4-9 lipca br.) przedstawiciele wszelkiego rodzaju mniejszości: religijnych (spotkanie wokół odrzuconego projektu Joanny Rajkowskiej - przekształcenia komina poznańskiej starej papierni na minaret), narodowych, seksualnych. Następnie grupy "bezużyteczne", nieproduktywne - pokrzywdzone, a zarazem w pewnej optyce "krzywdzące" swą obecnością dynamiczne, "zdrowe" społeczeństwa, dlatego też marginalizowane, gettoizowane (i tam "reperowane"), usuwane poza obszar widzialnego: waganci, kloszardzi, przestępcy. Na końcu zaś osoby niepełnosprawne, chore i stare. Nie dziwił w programie Pippo Delbono ze swoją kompanią, w której skład wchodzą osoby upośledzone umysłowo i motorycznie. Znaczącym gestem było zaproszenie do współuczestnictwa w festiwalu grup złożonych z osób uzależnionych i wychodzących z uza