Sprawa Zelnika i strategia totalnej polaryzacji zarządzonej przez część mediów pokazuje, jak formacja mająca na sztandarach obronę demokracji, umiarkowania i postępu niebezpiecznie zbliżyła się do obozu "radykalizmu i ciemnoty". W strachu przed utratą władzy - czymś normalnym w demokratycznym państwie prawa - gwiazdy dziennikarstwa dokonują próby totalnego zdehumanizowania przeciwnej strony - felieton Jana Śpiewaka w Krytyce Politycznej.
Tak, jak można było się spodziewać, ostatni weekend przed wyborami był czasem zmasowanej ofensywy. Siły, które uznają siebie za reprezentantów "postępu, racjonalizmu i umiarkowania", postanowiły wytoczyć najcięższe działa przeciwko "wrogom wolności", reprezentowanym przez ugrupowanie, które za kilka tygodni z dużym prawdopodobieństwem sformuje nowy rząd. Ponownie ich działanie będzie miało jednak skutki odwrotne do zamierzonych, co mogliśmy zauważyć już w trakcie tegorocznych wyborów prezydenckich. Najpierw na scenę wkroczył Kuba Wojewódzki. W sieci pojawiło się szeroko komentowane nagranie z audycji satyrycznej, którą prowadzi wraz komikiem Jaokiem. Wybór Zelnika jest nieprzypadkowy. Jerzy Zelnik był członkiem honorowego komitetu Andrzeja Dudy, nie ukrywa swoich pisowskich sympatii. Aktorowi wydawało się, że rozmawia z pracownikiem Kancelarii Prezydenta. Komik prosi go nazwiska osób, które mogłyby poprzeć projekt prezydenckiej inicja