EN

16.08.2013 Wersja do druku

Wspomnienie o Elżbiecie Piwek

Jedna z najlepszych polskich aktorek teatralnych zmarła w środę rano po długiej i ciężkiej chorobie. Artystkę wspominają Jej opolscy koledzy.

Bartosz Zaczykiewicz, były dyrektor teatru Kochanowskiego Pracowaliśmy razem 10 lat, przy wielu spektaklach - ta praca zamieniła się w wieloletnią przyjaźń, bardzo dla mnie cenną. Mam wrażenie, że słowa, jakie znam, nie przystają do jakości osoby, nie pozwalają Jej opisać. Nie ma wątpliwości, że była fantastyczną aktorką. Słusznie Joanna Szczepkowska uznała ją za jedną z najlepszych, wielką aktorkę. Za jej graniem stało coś więcej niż samo aktorstwo, stał Człowiek, z którym chciało się obcować, dyskutować, śmiać się, szukać rady. Cenniejsze było z Elżbietą zgubić drogę, niż z kim innym znaleźć. Miała w sobie fantastyczny dystans, spokój, mądrość, piękno i siłę, którymi potrafiła się dzielić. Była obdarzona otwartością, wielkim sercem - samą swoją obecnością spajała innych, pomagała, radziła. Bardzo wielu z nas, świadomie lub nie, wiele zawdzięcza Jej rzadko spotykanej człowieczej mądrości. Bo ona był

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Byłam pewna, że z tego wyjdzie". Artyści wspominają Elżbietę Piwek

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Opole online

Autor:

amd, żbik

Data:

16.08.2013