Zarzuty o antypolskość i antykatolickość Starego Teatru formułowane przez prawicę to demagogia. Stary Teatr podejmuje najważniejsze tematy związane z narodową tożsamością Polaków, wystawia "Trylogię", "Nie-boską komedię", "Towiańczyków". A że czyni to w sposób krytyczny, nie na klęczkach? Na tym polega misja teatru publicznego - pisze Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej.
Każda rewolucja ma swoich hunwejbinów, którzy walczą na pierwszej linii frontu z wrogami ludu wytypowanymi przeważnie przez siebie samych. Rewolucja moralna, czyli tzw. dobra zmiana zapowiadana przez PiS, ma swoich hunwejbinów w postaci grupy krakowskich obywateli pod wodzą fotografika Stanisława Markowskiego. Rok temu wsławili się oni chuligańskim wybrykiem w Narodowym Starym Teatrze, gdzie pod pretekstem walki z rzekomo obsceniczną sztuką przerwali przedstawienie "Do Damaszku" w reż. Jana Klaty, obrzucając aktorów niewybrednymi epitetami. Dzisiaj zbierają podpisy pod apelem do nowego ministra kultury Piotra Glińskiego o odwołanie Klaty z funkcji dyrektora Starego Teatru i zapowiadają, że oczyszczą "inne sceny narodowe", przywracając na nich "krzewienie wartości i propagowanie inicjatyw ważnych z punktu widzenia państwa polskiego". Kiedy można odwołać dyrektora Z punktu widzenia polskiego prawa ich akcja nie ma szans: Klata ma kontrakt na kolejne