Pomimo wcześniejszych obaw rozpoczyna się X Międzynarodowy Festiwal Sztuki Ulicznej BuskerBus.
Buskersi to artyści uliczni. Niektórzy całe życie spędzają w przyczepach kempingowych. Mieszkają w nich i podróżują z miasta do miasta. Zabawiają zwykłych przechodniów i odwiedzają w sezonie kolejne festiwale. Imprez promujących sztukę uliczną jest coraz więcej. Przybywa też artystów z prawdziwego zdarzenia, którzy świadomie wybierają tę formę ekspresji. Nobilitującym jest fakt, że buskersami byli m.in. Bob Dylan i Paul McCartney. Pomysł na tego typu imprezę przyszedł do głowy Romualdowi Popłonykowi już w 1989 roku. Jako stały bywalec zlotów buskerów na całym świecie, postanowił zorganizować podobny w Polsce. - Czasy nie były wesołe. Po latach peerelowskiej rzeczywistości należało wydobyć z ludzi trochę optymizmu - wspomina Popłonyk. Wrocławski festiwal przez dziewięć poprzednich edycji odwiedził m.in. Zieloną Górę, Legnicę, Szczecin, Kraków, Tarnów, Katowice i Warszawę. Zawsze jednak wracał do swojego miasta. - W tym