EN

16.12.2009 Wersja do druku

Wrocław. Powraca sprawa dręczenia zwierząt na hiszpańskim spektaklu

Prokuratura jeszcze raz musi sprawdzić, czy hiszpański reżyser Rodrigo Garcia nie dręczył zwierząt na scenie podczas kwietniowego festiwalu teatralnego we Wrocławiu - w poniedziałek sąd rejonowy uchylił postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa w tej sprawie.

Zażalenie na umorzenie złożyła Straż dla Zwierząt. Prokuratura dwukrotnie umarzała postępowanie, nie dopatrując się przestępstwa w smażeniu homara i podtapianiu chomików na oczach widzów. Tak obchodził się Garcia z żywymi istotami podczas spektakli "Wypadki: zabić, by zjeść" i "Zasypcie moimi popiołami Myszkę Miki" wystawianymi w kwietniu na scenie teatru z okazji wręczenia Europejskiej Nagrody Teatralnej. Sztukę przerwali działacze Straży dla Zwierząt. Doniesienie o popełnieniu przestępstwa złożyła dziennikarka Radia Wrocław Elżbieta Osowicz. Prokuratura jednak umorzyła postępowanie, gdyż biegły orzekł, że homar i chomiki i tak były przez artystę traktowane bardziej humanitarnie niż zwierzęta gospodarskie. Z umorzeniem nie zgodziła się Straż dla Zwierząt, ale prokuratura uznała, że nie ma ona prawa występować w imieniu zwierząt, więc nie uwzględniła jej zażalenia. Straż zwróciła się więc do sądu, który w poniedziałek

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wraca pytanie, czy artysta dręczył homara i chomiki

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 294 online

Autor:

klub

Data:

16.12.2009

Wątki tematyczne