To było wielkie, muzyczne wydarzenie 2024 roku. W Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu swoją premierę miała pierwsza na świecie łemkowska opera pod tytułem „Hołos". Jej pomysło-dawczynią i autorką jest kompozytorka z Głogowa, zaledwie 27-letnia Łemkini Daria Kuziak.
Ta wyjątkowa prezentacja sceniczna powstała we współpracy z Łemkowskim Zespołem Pieśni i Tańca Kyczera. Aby spore, muzyczne przedsięwzięcie udało się wystawić na wielkiej scenie, Łemkowie zbierali pieniądze nawet na zrzutka.pl. Hołos to opowieść o trudnej historii Łemków, ale również innych narodów sponiewieranych przez przesiedlenia i wojny, skazanych na zapomnienie. To opowieść o siostrach Marysi i Hanci, które rozdzielił los, ale tęsknota uparcie dążyła do ich spotkania, a pamięć sprawiła, że zostały połączone na wieczność.
Sukces premiery
Premiera dzieła miała miejsce 24 listopada i cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Wystarczy dodać, że bilety wyprzedały się zaledwie w 20 minut. Młoda autorka przyznaje, że dla niej osobiście było to wielkie przeżycie.
- Po premierze otrzymałam wiele ciepłych komentarzy, nie tylko od znajomych, co bardzo mnie cieszy - przyznaje skromnie Daria Kuziak i dodaje, co dla niej było najważniejsze. - To połączenie brzmienia łemkowskiej kapeli i orkiestry kameralnej, a także śpiewu klasycznego z białym. Był mostem pomiędzy przeszłością a przyszłością. Potem pojawił się również pomysł na użycie elektroniki skomponowanej z nagrań prawosławnego nabożeństwa - podkreśla.
Opera na dwa głosy solowe, kapelę łemkowska, orkiestrę kameralną i elektronikę
Na scenie wystąpiło 70 artystów, pojawiła się 27-osobowa Orkiestra Leopoldinum Narodowego Forum Muzyki pod dyrekcją Jakuba Przybycienia, a także wokalistki śpiewające białym głosem: Justyna Bluj oraz Aleksandra Michniewicz. W operze wystąpiła też bliska sercu kompozytorki kapela oraz grupa taneczna Łemkowskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Kyczera". Wzięli także udział aktorzy tańca teatru Rozbark z Bytomia, przygotowani przez choreografkę Annę Piotrowską. W sumie przed publicznością wystąpiło blisko 70 artystów. Muzyczny spektakl wyreżyserowała Oksana Terefenko - Horoszczak, a scenografię przygotowała Monika Wójcik. To opowieść o trudnej historii Łemków, ale również innych narodów sponiewieranych przez przesiedlenia i wojny.
Grała na skrzypcach
Daria Kuziak przez 11 lat była członkinią Łemkowskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Kyczera" w Legnicy, gdzie grała na skrzypcach. W 2016 roku w II LOw Głogowie zdawała maturę z języka łemkowskiego. Jest absolwentką studiów magisterskich w klasie kompozycji prof. Grażyny Pstrokońskiej-Nawratil. W swoim dorobku ma blisko dwadzieścia utworów kameralnych i symfonicznych i elektronicznych wykonywanych podczas różnych koncertów i festiwali. Obecnie gra w zespole folkowym. Jest współautorką inicjatywy „Ja Lemko", której celem było zachęcanie Łemków do wykazywania narodowości łemkowskiej w Spisie Powszechnym.
Zawodowo zajmuje się nauką przedmiotów ogólnomuzycznych w szkołach muzycznych w Głogowie i we Wschowie. Chce, by operę obejrzało więcej ludzi. W kwestii opery „Hołos" Daria Kuziak nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W planach są kolejne przedstawienia muzycznego dzieła.
- Nie chcemy zawieść tych wszystkich, którzy czekali na ten projekt. Dlatego w 2025 roku planujemy ponownie wystawić operę. Być może we Wrocławiu, a być może w innym dużym mieście. Staramy się o pozyskanie pieniędzy, między innymi z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - mówi pani Daria. I dodaje: - Opera jest dla wszystkich, bo śpiewana w języku polskim. Nie ukrywam jednak, że zależy mi, by zobaczyło ją jak najwięcej Łemków. Głogowianka przyznaje, że są już pierwsze propozycje miejsc zagrania widowiska, ale na podawanie konkretów jeszcze za wcześnie. - Nie chcę ich zdradzać do czasu, gdy będę mieć pewność w tej kwestii - dodaje.