Marcin Nałęcz-Niesiołowski odbierze dzisiaj w urzędzie marszałkowskim oficjalną nominację na dyrektora Opery Wrocławskiej.
Nowy dyrektor Opery Wrocławskiej, dyrygent Marcin Nałęcz-Niesiołowski, będzie łączył funkcje dyrektora artystycznego i głównego placówki. Nie kryje, że urzędowanie rozpocznie od rozmów z zespołem, szczególnie zaś z tymi osobami, które jego kandydaturę oprotestowały. - Jestem otwarty na pracę i dialog, które powinny budować teatr - mówi Marcin Nałęcz-Niesiołowski. Zaznacza, że jest gotowy rozmawiać o planach repertuarowych Opery, ale dopiero w przyszłym tygodniu. - Jest z jednej strony za wcześnie, bo dopiero spotkam się w tej sprawie z panią Ewą Michnik. A z drugiej bardzo późno, bo plany repertuarowe na nowy sezon układa się z co najmniej rocznym wyprzedzeniem - podkreśla Nałęcz-Niesiołowski. Uspokaja, że melomani nie mają powodów do obaw: spektakle wprowadzone do repertuaru przez odchodzącą dyrektorkę nie znikną z afisza. Nie zniknie także stworzony przez Ewę Michnik festiwal opery współczesnej, choć ze względów organizacyjn