Po raz pierwszy w historii polskiego teatru zobaczymy Mickiewiczowskie "Dziady" w całości i bez najmniejszych skrótów. Na scenie wrocławskiego Polskiego wystawia je Michał Zadara. Maraton zacznie się w sobotę 20 lutego w samo południe i potrwa do drugiej w nocy.
Na czternastogodzinny premierowy pokaz "Dziadów" bez skrótów biletów nie ma już od dawna. Ten najdroższy wylicytowała warszawianka, pani Grażyna - na licytacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zaproponowała za niego 700 zł. Ale publiczność, dla której zabrakło miejsc, była tak zdeterminowana, żeby Mickiewiczowskie arcydzieło obejrzeć jednego dnia, że wymusiła na teatrze dodatkowy maraton - start 9 kwietnia o godz. 12. I choć sprzedaż uruchomiono w miniony poniedziałek, a bilety nie należą do najtańszych (kosztują od 81 do 131 zł), to wolne miejsca znikają w oczach - z rezerwacjami trzeba naprawdę się pośpieszyć. NAKARM DZIADY Frekwencyjny sukces "Dziadów" jest zaskoczeniem dla samego reżysera, Michała Zadary. - Kiedy decydowaliśmy się na to wystawienie, spodziewaliśmy się, że może skończyć się na paru spektaklach przy częściowo pustej widowni - mówi. - A o tym, że ludzie będą pchali się do teatru, żeby spędzić tam kilkan