Czeka nas mnóstwo pracy, ale bardzo się na nią cieszymy - powiedzieli po ogłoszeniu werdyktu międzynarodowej komisji ludzie wrocławskiej kultury - radosne głosy w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Niezależna komisja oceniająca jednomyślnie wskazała Wrocław jako zalecanego kandydata do miana Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Komisja doceniła Wrocław za zaawansowany program rewitalizacji miejskiej, silną i dynamiczną gospodarkę, zaangażowanie w dialog międzykulturowy i międzyreligijny. Wrocław będzie dzierżyć tytuł ESK razem z hiszpańskim miastem, które zostanie wybrane w przyszłym tygodniu. Formalnej nominacji dokona Rada Ministrów UE w maju przyszłego roku. Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia, w pierwszych zdaniach po ogłoszeniu wyników podziękował kontrkandydatom, następnie zwrócił się do przedstawicieli komisji (Najważniejsze jest to, co akcentujemy w nazwie naszego miasta: Vrots-love") i zaprezentował na scenie swoich współpracowników zaangażowanych w przygotowanie wrocławskiej aplikacji. Miasto zapowiedziało, że w razie wygranej wyda na przygotowania i obchody ESK 314 mln zł. Trochę więcej niż połowę wyłoż