EN

18.05.2023, 17:33 Wersja do druku

Wrocław. „Così fan tutte” – spektakl Opery Wrocławskiej w Dniu Matki

Podobno fabuła opiera się na prawdziwej historii. Dwaj zakochani oficerowie zakładają się ze sceptycznym arystokratą o… wierność swoich narzeczonych. W planach jest intryga i mistyfikacja – jaki będzie miała przebieg i czym się skończy? Opera Wrocławska zaprasza na ponadczasowy spektakl W.A. Mozarta już 26 maja – to doskonała okazja na oryginalny prezent na Dzień Matki.

fot. Maria Niedziałkowska / mat. teatru

Oczywiście data pierwszego w tym roku spektaklu Così fan tutte przypadająca 26 maja nie jest jedynym powodem, dla którego warto tego dnia go obejrzeć i posłuchać w towarzystwie świętujących mam. To opera zaliczana do najważniejszych utworów W.A. Mozarta, jest jednym z jego ostatnich dzieł i trzecim, które stworzył wraz z wybitnym librecistą Lorenzo da Ponte. 

Z humorem i szczyptą nostalgii

Così fan tutte, ossia La scuola degli amante (Wszystkie tak czynią, czyli Szkoła kochanków) Mozart napisał w 1789 roku na zamówienie cesarza Józefa II. Prapremiera miała miejsce rok później w Wiedniu. Na wrocławskiej scenie operowej po raz pierwszy tytuł ten pojawił się już w 1795 r., w ówczesnym teatrze Kalte Asche i do dziś, choć w różnych odsłonach, nie schodzi z afisza. Dzieło mistrzów skupia w sobie elementy opery buffa i seria, stanowi zgrabną mieszankę parodii i zadumy. – Spektakl jest pełen humoru i niebanalnego uroku – zarówno od strony muzycznej, jak i literackiej. Nasi widzowie bardzo cenią dzieła Mozarta wystawiane na scenie Opery Wrocławskiej. Często odwiedzają nas, by ponownie obejrzeć i posłuchać spektaklu, bo atrakcji jest ogrom. Tym razem na scenie również nie zabraknie emocji, związanych ze sprytnie uknutym fortelem, tematami uwodzenia i niewierności – zapowiada Robert Petryna, p.o. Kierownika Działu Promocji.

Mistyfikacja, która ma skruszyć serca

Emocji dostarczy z pewnością sama fabuła ze wspaniałymi tekstami Lorenzo Da Ponte, ubrana w mistrzowską mozartowską partyturę, ale również wykonani zasługuje na podkreślenie.

Così fan tutte zakochani młodzi Ferrando (Krzysztof Zimny) i Guglielmo (Paweł Horodyski) wysławiają piękno i cnotę swych narzeczonych Dorabelli (Aleksandra Opała) i Fiordiligi (Aleksandra Łaska). Przysłuchujący się temu stary wiedeński arystokrata, sceptyczny Don Alfonso (Tomasz Rudnicki) zobowiązuje się dowieść niewierności kobiet. W kolejnych scenach zawiązuje się zręczna mistyfikacja, polegająca na przebierankach kostiumowych, gorących zaklęciach miłosnych i dramatycznych gestach. A to wszystko przy pomocy pokojówki Despiny (Maria Rozynek-Banaszak).

Kto wygra zakład i czy fortel skruszy serca młodych kobiet? Pozornie lekka, komiczna maskarada bawi, ale też momentami skłania do refleksji. Wszystko to w anturażu muzyki granej przez orkiestrę Opery Wrocławskiej i utworów literackich w wykonaniu Artystów Opery Wrocławskiej i solistów gościnnych.

Spektakl stanowi część tzw. trylogii operowej duetu Mozart-Da Ponte, wraz z Weselem Figara i Don Giovannim. Na scenie Opery Wrocławskiej wystawiane są w reżyserii André Heller-Lopesa, pod batutą Adama Banaszaka.

Widzowie, którzy zdecydują się kupić bilety na wszystkie trzy tytuły, mogą liczyć na 10% zniżki.

Źródło:

Materiał nadesłany