EN

28.06.2023, 16:27 Wersja do druku

Wracamy do źródeł

„The source” („Źródło”) Teatru Tańca Zawirowania i PYDance na 19. Międzynarodowym Festiwalu Tańca Zawirowania w Warszawie. Pisze Anna Czajkowska w Teatrze dla Wszystkich.

Inne aktualności

Na zakończenie intensywnego, bogatego w doznania piątego dnia XIX Międzynarodowego Festiwalu Tańca Zawirowania, organizatorzy zaproponowali spektakl – kooprodukcję PYDance i Teatru Tańca Zawirowania, będący rezultatem bliskiej współpracy z tancerzami i choreografami z Korei. Warto przypomnieć, że organizatorem całego Festiwalu Tańca Zawirowania jest Fundacja Scena Współczesna, a dyrektorami i kuratorami – niezmiennie, od początku – Włodzimierz Kaczkowski i Elwira Piorun. Wielką zaletą prezentowanych obecnie spektakli jest ich międzynarodowy charakter – problem bariery językowej nie istnieje, ponieważ taniec i ruch, mowa ciała nie stwarzają potrzeby tłumaczeń, pozostają uniwersalne. Dodam, że tradycyjnie, oprócz spektakli, na miłośników tańca czekały nowe wyzwania – warsztaty taneczne dla wszystkich chętnych, prowadzone przez polskich i zagranicznych choreografów oraz tancerzy występujących podczas festiwalu.

Efekt współpracy między PYDance i Teatrem Tańca Zawirowania to pokaz „work in progress” – ciekawy i wyróżniający się pomysł. Mimo trwającej wciąż pracy i budowania artystycznych odpowiedzi na kulturowe pytania, spektakl sprawia wrażenie zamkniętego i skończonego. Od początku na scenie wyczuwalne jest wyraźne napięcie dramaturgiczne, typowe zresztą dla teatru tańca. Artystki z Polski – Magdalena Wójcik i Julia Piwońska – oraz tancerki z PYDance zaprezentowały naładowaną ekspresją, pełną różnych emocji, wzmocnioną wzajemnym partnerowaniem historię. Realistyczna estetyka, proste choć niełatwe w wykonaniu układy choreograficzne, w których istotą pozostaje ciało, to kwintesencja życiowych i emocjonalnych doświadczeń czterech dziewczyn. We wspólnej przestrzeni każda z nich opowiada własną historię, poszukując równocześnie bliskości drugiej osoby. Ich taniec opiera się na szerokiej świadomości własnego ciała i przeżywaniu radości oraz bólu poprzez ruch i przestrzeń. Taniec młodych artystek wydaje się czymś pierwotnym, naturalnym i przyrodzonym, jednak w rzeczywistości jest owocem wytężonej pracy (wciąż trwającej). Spektakl jest oszczędny w formie, a mimo to gęsty od znaczeń i odczytanie wszystkich symboli momentami wydaje się niemożliwe. Chwile spokoju przeplatane są dynamicznym ruchem, mniej lub bardziej złożone kombinacje taneczne przechodzą w momenty statyczne, dzięki czemu tancerki tworzą żywe obrazy, a energia faluje w naturalny sposób. Świadome wykorzystanie grawitacji i ciężaru ciała, częste w spektaklach teatru tańca, pomaga w stabilizacji i ułatwia czerpanie siły z podłoża – z „korzeni”. Z kolei koncentrowanie się na zawieszeniu w ruchu dodaje całej choreografii plastyczności, alegorie stają się czytelniejsze. Widzowi pozwala to otworzyć się na zaskakującą przygodę z dźwiękiem i ciałem. Wraz z tancerkami może dostrzec „źródła i źródełka” wewnętrznej potrzeby ruchu.

Surowa przestrzeń i takaż scenografia podkreśla istotę ruchu, a dopełnia ją gra światłem i muzyka w tle. Zakończenie jest nieco humorystyczne i z pewnością zaskakuje – jak? Trzeba samemu zobaczyć.

Język ciała, ruchu i tańca od zawsze jest uniwersalny, ponadczasowy, zwłaszcza gdy nie traci naturalności i opiera się na emocjach oraz zmysłowej wrażliwości. Wśród bogactwa festiwalowych propozycji oglądającym go widzom pozwala to odnaleźć utraconą spontaniczność, wskrzesić w sobie potrzebę ekspresji, uwolnić zamknięte, zmrożone uczucia.

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła