Mariusz Treliński wystawia na Litwie "Borysa Godunowa", a Krzysztof Warlikowski realizuje we Francji "Parsifala"
Wileńska premiera odbędzie się już w piątek, cztery dni później warto pojechać do paryskiej Opera Bastille na spektakl Warlikowskiego. Obie inscenizacje oczekiwane są z zainteresowaniem w Europie. - Na premierę do Wilna przyjedzie wielu gości z zagranicy, m.in. przedstawiciele paryskiego Théatre du Chatelet czy English National Opera - mówi "Rz" Mariusz Treliński. - To również zasługa dyrekcji Litewskiego Narodowego Teatru i Baletu, która dba o promocję swych przedsięwzięć. "Borys Godunow" to pierwsza nowa praca teatralna Mariusza Trelińskiego od dwóch lat. Po odejściu z warszawskiej Opery Narodowej szukał miejsca do przygotowania kolejnej premiery. - W Wilnie znalazłem świetną atmosferę do pracy - podkreśla reżyser. - Bardzo dobrzy są też śpiewacy, to wszystko mnie mobilizuje. Wielki fresk historyczny, jak nazywana jest opera Modesta Musorgskiego oparta na faktach z czasów panowania cara Borysa Godunowa, fascynuje reżyserów. Chętnie prz