EN

17.10.2023, 16:08 Wersja do druku

Wielki zawód, czyli ile zarabiają artyści? Większość musi szukać... strategii przetrwania

Często nie stać ich, żeby płacić składki ubezpieczeniowe czy oszczędzać na czarną godzinę. Pracują w kulturze, ale utrzymują się z innych zajęć. Magazynier czy elektryk ma pewniejszy zarobek niż artysta. Pisze Konrad Wojciechowski w „Gazecie Wyborczej”.

Na początku września Związek Zawodowy Muzyków RP wystosował prośbę do głównych ugrupowań politycznych, aby ich komitety wyborcze przedstawiły programy dla kultury. Bo sytuacja ekonomiczna artystów jest coraz trudniejsza. „Około 60 proc. ma przychody poniżej średniej krajowej, a około 30 proc. poniżej minimalnego wynagrodzenia. Wiele z tych osób nie jest w stanie opłacać ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego. Tymczasem w przestrzeni publicznej, a także niestety w wielu wystąpieniach polityków w ciągu ostatnich lat, nagminnie pojawiają się opinie, że artyści to celebryci, którzy opływają w dostatki" – czytamy w oświadczeniu ZZM RP.

– Do naszej organizacji należą przede wszystkim freelancerzy. Nie są ubezpieczeni, a jeśli już płacą składki, to przeważnie z tytułu świadczenia pracy niezwiązanej z zawodem muzyka. Aby zdecydowana większość artystów mogła się utrzymać, musi mieć jeszcze dodatkowe zajęcie. Takie są realia – gorzko komentuje Ryszard Wojciul, członek zarządu ZZM RP.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielki zawód, czyli ile zarabiają artyści? Większość musi szukać... strategii przetrwania

Źródło:

„Gazeta Wyborcza” online

Link do źródła

Wszystkie teksty Gazety Wyborczej od 1998 roku są dostępne w internetowym Archiwum Gazety Wyborczej - największej bazie tekstów w języku polskim w sieci. Skorzystaj z prenumeraty Gazety Wyborczej.

Autor:

Konrad Wojciechowski

Data publikacji oryginału:

17.10.2023

Wątki tematyczne