Anna Nehrebecka to jedna z najbardziej znanych polskich aktorek, której dorobek artystyczny obejmuje zarówno teatr, jak i kino. Od debiutu minęło już ponad pół wieku, a ona stworzyła niezapomniane kreacje, które zapisały się w historii polskiej kultury. Na rynku księgarskim pojawia się teraz książka poświęcona tej wybitnej postaci: „Pani Anka. Nehrebecka w rozmowie z Katarzyną Ostrowską”, opublikowana przez Wydawnictwo Emocje Plus Minus. Pisze Krzysztof Krzak w Teatrze dla Wszystkich.
Publikacja ta była oczekiwana, ponieważ aktorka rzadko udzielała wywiadów, a jej życie prywatne często pozostawało poza zasięgiem mediów. Książka to jednak nie tylko zbiór faktów, ale także okazja do sprostowania kilku plotek. Rozmowa z Ostrowską charakteryzuje się niezwykłą szczerością i otwartością, co może wynikać z długoletniej znajomości obu pań.
Książka rozpoczyna się od opowieści o dzieciństwie Nehrebeckiej, która, choć pochodziła z warszawskiej rodziny, urodziła się w Bytomiu. Aktorka wspomina relacje z rodziną, swoje trudne stosunki z matką oraz cieplejszą więź z ojcem, który w dramatycznym momencie uratował ją przed samobójstwem. Jest też, oczywiście, wątek pierwszego małżeństwa, po którym ekranowej Maryni Połanieckiej pozostało nazwisko (rzadkie, piękne i niebanalne, jak stwierdzają rozmówczynie); jest o kilkuletnim romansie z Andrzejem Łapickim, szorstkiej przyjaźni z Andrzejem Sewerynem (wątek, mimo obietnic Nehrebeckiej i Ostrowskiej nie został rozwinięty); naturalnie jest też o szczęśliwym małżeństwie z dyplomatą Iwo Byczewskim, a w tle „przemazują się” ich córki, z których młodsza, Magdalena, zaprojektowała okładkę książki „Pani Anka. Nehrebecka w rozmowie z Katarzyną Ostrowską”.
Największym tematem rozmowy pozostaje jednak dorobek zawodowy Nehrebeckiej, w tym niezapomniane kreacje w „Ziemi obiecanej” i „Rodzinie Połanieckich”, które utrwaliły jej wizerunek „panienki z dworku”. Czytelnicy znajdą tu liczne anegdoty z planów filmowych, na których nieodłącznym elementem były… konie. Aktorka dzieli się również wspomnieniem o wspólnej jeździe windą z Liz Taylor oraz nocą spędzoną w Wenecji z Krystyną Jandą. Choć część historii z pewnością będzie już znana z mediów, jak np. ta o przygodach na planie albańskiego filmu, to książka nadal dostarcza wielu emocji. Dialogi pełne są lekkości, humoru i gierek słownych, ale również powagi, szczególnie kiedy porusza się temat aktorstwa. Ostrowska nie ogranicza się tylko do rozmowy o karierze, ale także porusza temat opozycji w czasie stanu wojennego, działalności w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, a także pracy jako radna miasta Warszawy.
Zdarza się jednak, że Nehrebecka napotyka trudność w odpowiedzi na jedno z pytań. Wtedy łatwiej przechodzi się do rozmowy o bardziej przyziemnych tematach, jak ogródki, kibicowanie, gorsety, feminatywy czy Kościół. Ciekawie przedstawiają się również jej opinie o innych kobietach w świecie filmu, zazwyczaj bardzo pozytywne.
Książkę czyta się z przyjemnością. Wydaje się, że to właśnie szczerość i otwartość Nehrebeckiej w połączeniu z dowcipem Ostrowskiej sprawiają, że opowieść o tej wybitnej aktorce staje się fascynującą lekturą.
Premiera książki już 2 kwietnia 2025 roku.
Katarzyna Ostrowska, „Pani Anka. Nehrebecka w rozmowie z Katarzyną Ostrowską”, Wydawnictwo Emocje Plus Minus, Kraków 2025, s. 360