EN

19.07.2007 Wersja do druku

Wenecja w Orłowie

Daj spokój cnocie. Cóż może być lepszego niż boski występek - zapewnia Markiz de Sade (Mariusz Żarnecki). Kąpiący się w morzu z zaciekawieniem przysłuchują się tym dialogom. Na plaży w Orłowie trwa próba sztuki "Casanova". Premiera już jutro, o godzinie 20 - próbę spektaklu oglądała Grażyna Antoniewicz z Dziennika Bałtyckiego.

Z nieba leje się żar. Sprzedawcy krążą po plaży, nawołując: Kawa mrożona, kawa. - Trudno się też skupić, gdy dookoła leżą ludzie, a temperatura powyżej trzydziestu stopni. Wieczorem jest trochę lepiej - mówi Piotr Michalski, grający tytułową postać. Ostra muzyka towarzyszy okrzykom ekstazy na scenie. To rozrabia Markiz de Sade. Za kulisami Małgorzata Talarczyk z szydełkiem w dłoni i białą włóczką czeka na swoje wejście... - Robię kamizelkę. Gram burdelmatkę pięciu córek, które ochoczo oddaję Casanovie - mówi pani Małgosia. - Jestem osobą niezwykle życzliwą. Cóż się dziwić, Casanovie rzadko która mówi "nie". - To prawda - dodaje Małgorzata Buczek-Żarnecka, czyli w spektaklu Maria Magdalena mniszka. - Ja też postanowiłam uporać się z Casanovą. Przegrałam? Nie, wzięłam co najlepsze, on poszedł dalej i obie strony były zadowolone - żartuje aktora, która krzyżykami wyszywa żaglowiec dla synka. - Czekając na wejście na s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na Scenie Letniej Teatru Miejskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki nr 167

Autor:

Grażyna Antoniewicz

Data:

19.07.2007

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe