Na 250. urodziny Teatru Narodowego bilet za 250 groszy, potem festyn teatralny i "Kordian" Jana Englerta.
Historycy przez lata spierali się, która data powinna być uznana za początek Teatru Narodowego. 50 lat temu zdecydowano, że to 19 listopada 1765 r. Wtedy król Stanisław August Poniatowski odwiedził teatr publiczny - stały, grający po polsku, który mieścił się w budynku zwanym Operalnią na rogu Marszałkowskiej i Królewskiej. Dziś stoi tam instalacja Teatru Narodowego, są wyeksponowane plakaty zapowiadające jego spektakle. W rocznicę 19 listopada teatr wystawi "Kordiana" Juliusza Słowackiego. W "The Day" - jak powiedział Jan Englert, dyrektor artystyczny Narodowego, podczas wczorajszej konferencji prasowej zapowiadającej obchody urodzinowe. Te zostały rozłożone na dwa sezony teatralne. Repertuar opiera się na wystawieniach polskich tekstów. - To zwieńczenie naszej linii repertuarowej. Mamy tytuły od Mickiewicza po Brzechwę. Do obejrzenia przez tych, którzy chcieliby zaspokoić tęsknotę za polskim repertuarem - mówił Jan Englert. Marcin Hycnar pr