Już w piątek 25 lutego w Teatrze Syrena odbędzie się premiera autorskiego musicalu „Piplaja” w reżyserii i według scenariusza Joanny Drozdy i z muzyką Tomasza Filipczaka. Inspiracją dla tego przedstawienia jest życie Stefanii Grodzieńskiej, wybitnej satyryczki, która przez dekady rozbawiała kolejne pokolenia Polaków w felietonach w „Szpilkach” i „Przekroju”, czy audycjach i programach w Polskim Radiu i Telewizji Polskiej.
Nasz musical nie będzie jednak wierną biografią, zresztą sama Grodzieńska we wspomnieniach pisała, że „nie będzie się histerycznie trzymać faktów”. Wydarzenia z jej życia służą nam do opowieści o silnej kobiecie, która kroczyła po wielu ścieżkach kariery i przebijała szklany sufit w męskich środowiskach (m.in. międzywojennej rozrywki), musiała się mierzyć z wykluczeniem i morderczą historią (przeżyła warszawskie getto), by wreszcie ułożyć sobie życie po swojemu. Stąd też bierze się hasło naszej premiery: „Nie bój się żyć tak, jak chcesz”.
W musicalu skupiamy się na trzech okresach z życia bohaterki, zgodnie z jej słowami: „Kiedy patrzę wstecz na moje życie, widzę je w dziwnych proporcjach. Dwudziestolecie międzywojenne: pół życia. Okupacja: prawie cała druga połowa. A króciutki pozostały okres to lata 1945-85”. Zabierzemy więc widzów do lat 30-tych, kiedy Warszawa była stolicą rewii i kabaretów literackich, opowiemy o doświadczeniu II wojny oraz o artystycznych salonach powojnia.
- „Piplaja” nie jest instrukcją obsługi życia. Opowiada za to, jak sobie radzić, będąc kobietą w tym kraju i dożyć 96 lat. Zdradzę odpowiedź: mieć dystans i to także do siebie, na wszystko patrzeć z humorem i żyć tak, jak się chce. Choćby to chcenie się zmieniało się co chwila – tak reżyserka Joanna Drozda zapowiada swoją komedię musicalową.
W spektaklu – poza postacią Grodzieńskiej – zobaczymy również jej męża Jerzego Jurandota (są współzałożycielami naszego teatru) oraz inne wielkie nazwiska przedwojennej i powojennej rozrywki: Fryderyka Jarosyego, Wierę Gran, Ordonkę, Lodę Halamę, Karola Hanusza i Hankę Bielicką.
Warstwę muzyczną „Piplai” stanowi kilkanaście premierowych piosenek autorstwa Joanny Drozdy (słowa) i Tomasza Filipczaka (muzyka). Kompozycje są utrzymane przede wszystkim w swingowej stylistyce lat 20-tych i 30-tych, nie brakuje wśród nich musicalowych, zbiorowych songów. Inspiracją dla kostiumografa Mateusza Karolczuka jest moda międzywojnia, tą samą epoką inspirował się choreograf Szymon Dobosik. Scenografka Anna Maria Macugowska zaprojektowała dekoracje bazujące na motywie wachlarzu, który zaczerpnęła z rewii. Ich mobilność pozwoli na pokazanie widzom tego, co dzieje się w teatrze na scenie, za kulisami i w gwiazdorskich garderobach.
- Autorski musical – obok tytułów światowych – ma być filarem repertuaru Teatru Syrena – mówi dyrektor artystyczny teatru Jacek Mikołajczyk. - W 2021 roku zaprosiliśmy do nas polskich królów, którzy wystartowali w wolnej elekcji zainscenizowanej jako historyczny talent show „Bitwa o tron”. Trzy lata wcześniej wskrzesiliśmy za pomocą musicalu innego historycznego bohatera – Józefa Bema. W 2023 roku planujemy musical poświęcony postaci Iry Aldridge’a, pierwszej czarnoskórej gwiazdy światowego teatru, aktora, którego grób znajduje się w Łodzi. Autorskich musicali w naszym repertuarze będzie zatem sporo – więcej niż kiedykolwiek.