Zaczyna się największy w Warszawie Festiwal Kultury Żydowskiej im. Singera. Na mnóstwo muzycznych i kulinarnych wrażeń - zaprasza Natalia Bugalska.
Przed wojną każda żydowska ulica była samodzielnym miastem - pisał w swoim nowojorskim dzienniku Isaac Bashevis Singer. W trakcie VI Festiwalu Kultury Żydowskiej, w takie właśnie miasteczko zmienia się maleńka ulica Próżna. - W ciągu jednej nocy powstaje tu winiarnia, księgarnia, piekarnia, a każde podwórko pulsuje muzyką - zachęca dyrektorka festiwalu Gołda Tencer. Jarmarki, wystawy plenerowe i pod dachem, koncerty kantorów, uliczne spektakle, instalacje artystyczne i Zakopower grające po żydowsku to atrakcje, których przegapić nie można Pierwsze dni festiwalu zarezerwowane są dla klasyki. Kantorzy zaśpiewają aż trzy razy. Po raz pierwszy w niedzielę podczas uroczystego otwarcia, a drugi dzień później w rocznicę wybuchu II wojny światowej. Zespół tworzą same sławy: Moshe Schulhof, Jaakov Lemmer, Benzion Miller (znany z poprzednich edycji festiwalu) z USA. Towarzyszyć im będą muzycy z Orkiestry Filharmonii Opolskiej pod dyr. Bogusława Dawid