17 grudnia o godzinie 19.00 w Instytucie Teatralnym (ul. Jazdów 1) odbędzie się kolejny spektakl-wykład z cyklu "Słowacki. Dramaty wszystkie": "Maria Stuart" przygotowany przez reżyserkę Agnieszkę Błońską i dr Iwonę Kurz z Instytutu Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego. W obsadzie: Maria Maj, Paweł Domagała, Nikodem Kasprowicz, Paweł Koślik, Bartek Warzecha.
"Królowa nie błądzi, gdy każe." Juliusz Słowacki, Maria Stuart (1832) "Któraż z Pań nie słyszała o tej pięknej złotowłosej Królowej Szkotów; któraż, jeśli nie zapłakała, to przynajmniej nie westchnęła nad jej nieszczęśliwym losem i okropnym końcem? - A dlaczego?". Michał Bałucki, Kobiety dramatów Słowackiego (1867) Postać Marii Stuart (1542-1587) do dziś wywołuje spory. Jedni widzą w królowej Szkocji świętą męczennicę, która nie wyrzekła się katolickiej wiary, choć mogła ocalić życie. Inni - nierządnicę i awanturnicę, niewierną żonę i słabą władczynię. Legenda widziała w niej kobietę piękną, utalentowaną - i nieszczęśliwie lokującą uczucia (nieszczęścia nie omijały także jej adoratorów). To znakomita bohaterka dramatu, opery - lub soap opery: "kobiecych" gatunków, które żywią się wielkimi namiętnościami i wyobrażeniami o nich. Co zobaczył w Marii Stuart młody (dwudziestoletni) Słowacki?