EN

12.11.2008 Wersja do druku

Warszawa. Ratusz nie pożałował na teatry

Edukacja i kultura to dziedziny, które najwięcej skorzystały z rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz w ratuszu. Miasto reaktywuje zawodówki i szuka nowych miejsc dla przedszkolaków, ale nie potrafi zaradzić biurokracji. Prezydent zaopiekowała się też teatrami. Niepokoi natomiast, w jakim stylu znikają szefowie stołecznych scen i co dalej z Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Edukacja stała się w Warszawie ważna - to zdanie najczęściej pada z ust ekspertów. Świadczą o tym wydatki miasta na oświatę, które w tym roku wyniosą 2,3 mld zł, czyli ok. 20 proc. budżetu stolicy. W 2006 roku, gdy prezydentem był Lech Kaczyński, na ten cel wydano 1,93 mld zł. Wydatki idą przede wszystkim na remonty szkół (92 mln zł w 2008 roku) i inwestycje oświatowe - boiska, sale gimnastyczne (287 mln zł). Sukcesem tej ekipy jest przygotowanie "Polityki edukacyjnej Warszawy 2008-2012" porządkującej działania edukacyjne miasta. - Ta ekipa ma wiele nowatorskich pomysłów - mówi Anna Rękawek, redaktor miesięcznika "Dyrektor szkoły". Wśród nich wymienia m.in. program "Warszawskie inicjatywy edukacyjne", w ramach którego w drodze konkursów ratusz przekazał szkołom ponad 955 tys. zł na realizację ich autorskich projektów. Anna Rękawek chwali za to, że urzędnicy obserwują problemy pojawiające się w innych miastach i zawczasu się do nich przyg

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ratusz nie pożałował na zawodówki i teatry

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska nr 264

Autor:

Piotr Olechno

Data:

12.11.2008

Wątki tematyczne