Dziś do Warszawy na rozmowy z władzami miasta przylatuje Christian Kerez, szwajcarski projektant Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które ma powstać na pl. Defilad.
We wtorek zarząd miasta podjął decyzję o tym, by na czwartkowym spotkaniu poprosić architekta o wznowienie prac nad projektem muzeum. Zostały one zawieszone we wrześniu z powodu sporów o kształt budynku. Kilkanaście dni temu ratusz porozumiał się z architektem - obie strony zgodziły się na to, by część budynku miała trzy kondygnacje, a część - dwie, w tym jedną podwójnej wysokości, w której zostanie ulokowany Teatr Rozmaitości. Ku zaskoczeniu miejskich urzędników Kerez zapowiedział jednak, że w czwartek zażąda zwiększenia swojego honorarium (dziś opiewa na 26 mln zł), argumentując, że projektowanie teatru to zupełnie nowe zadanie. W sprawie kształtu muzeum ratusz prowadził długie rozmowy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, od którego zależy, czy inwestycja dostanie ok. 180 mln zł unijnej dotacji (całkowity koszt budowy muzeum może sięgnąć 350 mln zł). Ministerstwo wczoraj nie komentowało sprawy - szef resortu Bogdan