To jest opowieść o tym, że jest w nas dobro i warto go szukać; walczyć o siebie oraz o drugiego człowieka – powiedział scenarzysta i reżyser spektaklu „Przez ścianę” Leszek Zduń.
Inne aktualności
- Lusławice/Warszawa. Festiwal Eufonie: „Baśnie nocy” i „Siedem bram Jerozolimy” 23.11.2024 17:52
- Warszawa. „Matki. Pieśń na czas wojny” – dwa pokazy w Teatrze Powszechnym 23.11.2024 17:33
- Kraków. Ceremonia osadzenia chochoła na pamiątkę historii z „Wesela” 23.11.2024 16:50
- Gdańsk. Uniwersytet Gdański kupił nieznany scenariusz do filmu Aleksandra Forda 23.11.2024 16:43
- Warszawa. Bajki surrealistyczne Erny Rosenstein. 19. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Opowiadania 23.11.2024 13:01
- Opolskie. Teatralna inicjatywa mniejszości niemieckiej w Głogówku 23.11.2024 12:48
- Warszawa. „Świąteczny Spektakl Improwizowany” w DK Zacisze 23.11.2024 11:15
- Rzeszów. 578 premier w 80 lat, czyli urodziny Teatru im. Wandy Siemaszkowej 23.11.2024 10:32
- Włochy. Inauguracja świątecznego targu na słynnej ulicy szopkarzy w Neapolu 23.11.2024 10:29
- Rzeszów. Premiera farsy „Gdzie jest mój mąż?” na 80-lecie sceny dramatycznej w mieście 23.11.2024 09:30
- TVP. Premiera spektaklu telewizyjnego pt. „Miłość” w reż. Błażeja Peszka - w poniedziałek 23.11.2024 09:04
- Gdańsk. Dziś premiera „La Boheme” w Operze Bałtyckiej 23.11.2024 08:41
- Litwa. W Wilnie rozpoczęły się Dni Kultury Polskiej 22.11.2024 19:40
- Bytom. „Ciało” – wystawa fotografii Alicji Przybyszowskiej 22.11.2024 17:40
Premiera spektaklu o miłości więziennej Wiesławy Pajdak i Jerzego Śmiechowskiego odbędzie się w 24 kwietnia w warszawskim Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
Próba generalna przedstawienia „Przez ścianę”, inspirowanego losami Wiesławy Pajdak i Jerzego Śmiechowskiego, którzy poznali się i zakochali w więzieniu mokotowskim, odbyła się we wtorek w pawilonie XII budynku Muzeum przy ul. Rakowieckiej 37 w Warszawie.
„Przez ścianę” to autorska sztuka Leszka Zdunia. „Jest to spektakl o tym, że nawet w najtrudniejszych warunkach, w momencie największego upokorzenia, gdzieś głęboko w człowieku tkwi dobro. Jeżeli człowiek nie straci wiary w jego sens, jest w stanie wyrwać się i nie poddać się temu bestialstwu, które go spotyka. To jest opowieść o tym, że jest w nas dobro i warto go szukać i walczyć o siebie i o drugiego człowieka” – powiedział Zduń dodając, że „rzeczy niezwykłe i piękne się zdarzają, że warto się nie poddawać”. „Chciałbym pozostawić widza z pozytywną energią, z pozytywnym przesłaniem, że cokolwiek by się nam nie wydarzyło, jesteśmy w stanie pięknie żyć” - zaznaczył.
Wyjaśnił, że zależało mu na tym, żeby wystawić tę sztukę w dawnym więzieniu mokotowskim, „gdzie początek tej historii się wydarzył”. „To ma wiele większą siłę niż wystawienie tego po prostu w teatrze” - ocenił.
Wskazał, że widzowie, którzy przyjdą na przedstawienie „Przez ścianę” do dawnego więzienia na Rakowieckiej „przyjdą trochę inaczej, niż do teatru”. „Widz, przechodząc przez X pawilon, zobaczy zdjęcia więźniów politycznych, żołnierzy wyklętych. Ta cała atmosfera będzie pracowała na to, żeby spektakl nie zaczął się dla niego neutralnie” - powiedział.
Magdalena Krylik, odtwórczymi w roli Małej inspirowanej dziejami Wiesławy Pajdak, przyznała, że była inicjatorką stworzenia sztuki „Przez ścianę”. „Przez 6 lat szukałam kogoś, kto napisałby scenariusz na podstawie historii państwa Śmiechowskich. Okazało się, że to bardzo trudne zadanie (…) ale na szczęście znalazłam Leszka Zdunia, który zakochał się w tej historii i stworzył scenariusz” - wyjaśniła.
„To historia nie do uwierzenia, żeby pokochać się w więzieniu nie widząc się, a nawet nie słysząc, nie dotykając się, nie obcując ze sobą w sposób bezpośredni, a jednak tak się stało” - powiedziała. Dodała, że to co przeżyli Wiesława i Jerzy jest „świadectwem tego, że w najokrutniejszych warunkach miłość jest możliwa”. „Warto mówić o miłości, że jest piękna, prawdziwa, trwała” - oznajmiła.
Wyznała, że tym co ją ujęło w historii dwojga ludzi więzionych i torturowanych przez komunistycznych oprawców, było to, że „nie zatrzymali się w swoim życiu na swych dramatycznych przeżyciach, nie rozpamiętywali ich win”. „Po prostu chcieli żyć, wiedzieli jak cenne jest życie, jak łatwo je stracić. Oni skupili się na tym by wykorzystać życie, które mają, które zostało im wspólnie dane, po to, żeby kochać” – podkreśliła.
Według Ksawerego Szlenkiera grającego rolę Ju, dla którego pierwowzorem był Jerzy Śmiechowski, „spektakl dotyka tego, co jest bardzo mocne”. „To, co ci ludzie przeżywali, trudno objąć rozumem. Chciałbym wierzyć, że miłość jest w stanie przetrzymać wszystko, to byłaby wielka nadzieja dla nas wszystkich” - mówił.
„Często w popkulturze to wszystko jest trywializowane, miłość to stan uniesienia, który trwa, dopóki jest miło. A jak tylko przestaje być miło, to miłość pryska. A tutaj mówimy o miłości, która powstała, kiedy było najgorzej, kiedy nie było nadziei i ona przetrwała. (…) Pragnąłbym, żeby ludzie zobaczyli tę sztukę, żeby uwierzyli w to, że jest czysta, prawdziwa, ratująca z odmętów miłość” - dodał.
Muzykę do spektaklu skomponował Rafał Odrobina. „Chciałem, żeby w warstwie dźwiękowej znalazł się dialog głównych bohaterów prowadzony alfabetem Morse’a. W formie artystycznej stał się on rozmową oboju z fagotem w suchej artykulacji staccato” – wytłumaczył Odrobina.
Organizatorami wydarzenia są Instytut Pamięci Narodowej i Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. W informacji prasowej przekazanej przez IPN przypomniano, że Wiesława Pajdak i Jerzy Śmiechowski jesienią 1947 r. zostali osadzeni w mokotowskim więzieniu przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie. „Powodem były podejrzenia o udział w konspiracji i szpiegostwo. Ich cele dzieliła cienka ściana. Nawiązali ze sobą kontakt właśnie przez nią, wystukując alfabetem Morse'a różne wiadomości" - czytamy w zapowiedzi spektaklu.
Podkreślono, że „ludzkie dramaty, które rozgrywały się przy ul. Rakowieckiej, były też źródłem niezliczonej ilości pięknych gestów". "I o takiej właśnie postawie opowiada sztuka Przez ścianę – historia heroicznej walki o drugiego człowieka. Walki podjętej w warunkach upodlenia” - wyjaśniono.
„Zaczęło się od prostych pytań – kim jesteś, za co siedzisz?. Kiedy okazało się, że Jerzemu grozi kara śmierci, Wiesława postanowiła za wszelką cenę podtrzymać go na duchu. Pomiędzy wezwaniami na przesłuchania i torturami (oprawcami byli m.in. Humer i Różański), opowiadała Jerzemu krzepiące historie i streszczała książki. Najwięcej czasu poświęciła Tristanowi i Izoldzie” - napisano o akcji przedstawienia.
Wyjaśniono, że „po kilku miesiącach, wciąż porozumiewając się alfabetem Morse'a, Jerzy oświadczył się Wiesi, a ona zgodziła się zostać jego żoną”. „Zanim jednak mogli się spotkać, minęło niemal 6 lat. Po raz pierwszy na żywo zobaczyli się podczas swojego ślubu w Zakładzie Karnym w Grudziądzu” - czytamy w informacji. „Kilka tygodni po ślubie Wiesława, na mocy amnestii, opuściła więzienie. Państwo Śmiechowscy przeżyli wspólnie 55 lat” - napisano.
Reżyseria - Leszek Zduń. Muzyka - Rafał Odrobina. Scenografię zaprojektowała Aleksandra Reda. Występują Magdalena Krylik (Mała) i Ksawery Szlenkier (Ju).
Bezpłatne wejściówki można rezerwować pod adresem: [email protected].
Prapremiera - 24 kwietnia o godz. 19 w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL (ul. Rakowiecka 37). Kolejne przedstawienia - 25 kwietnia.