Nasz spektakl muzyczny to historia, która została oparta na autentycznych wydarzeniach. To opowieść o epidemii opioidowej, która wybuchała w USA pod koniec lat 90. – mówi PAP dyr. stołecznego Teatru Syrena i autor scenariusza „Na prochach” Jacek Mikołajczyk. Premiera w Teatrze Syrena – w sobotę.
fot. Przemysław Jendroska
"Ta epidemia, katastrofa trwa właściwie do dzisiaj i pociągnęła już za sobą kilkaset tysięcy ofiar śmiertelnych. Złożyło się na nią kilka etapów, bo zaczęło się od wprowadzenia na rynek tabletki przeciwbólowej OxyContin stosowanej przede wszystkim w leczeniu nowotworów" - wyjaśnił Jacek Mikołajczyk.
Podkreślił, że "ta fala uzależnień spowodowała kolejny etap uzależnień od heroiny". "A teraz świat i USA walczą z innym narkotykiem, czyli fentanylem" - tłumaczył twórca.
"Konsekwencje tej fali uzależnień są różnorodne. Także polityczne, o czym opowiadamy w Na prochach" - zaznaczył autor scenariusza.
Zwrócił uwagę, że "reklamowany jako środek przeciwbólowy o szerokim zastosowaniu OxyContin spowodował w pierwszym momencie wzrost uzależnień na amerykańskiej prowincji, w tzw. pasie rdzy, wśród zubożałej społeczności miast i miasteczek". "Później to zjawisko dotknęło całej Ameryki" - wyjaśnił Mikołajczyk.
"Ta historia jest znana z licznych artykułów, seriali, filmów dokumentalnych. Jest ona już bardzo szeroko opisana w książkach" - mówił. "Najbardziej znane źródła w kulturze popularnej to quasi-dokumentalne lub fabularyzowane, jak Zabić ból czy Lekomania" - powiedział autor scenariusza.
Zaznaczył, że realizatorzy spektaklu "piszą własną opowieść, w której starają się trzymać logiki wydarzeń". "Jednak stworzyliśmy własne postaci - oligarchiczną rodzinę, do której należy firma farmaceutyczna. I to właśnie członkowie tej rodziny są czarnymi bohaterami spektaklu" - tłumaczył.
"To będzie muzyczny spektakl o drapieżnej firmie i o dysfukcyjnej rodzinie miliarderów" - mówił. "Jednak poszerzamy ją o świat uzależnień i ludzi, którzy padli ofiarą epidemii. Opowiadamy także o mechanizmach uzależnień" - wyjaśnił. "Uzależnienie często zaczyna się od tego, że ktoś bierze tabletki przeciwbólowe i nie wie, że to lekarstwo jest formą narkotyku" - podkreślił Mikołajczyk.
Zaznaczył, że "Na prochach nie jest musicalem". "Tej muzyki jest u nas bardzo dużo i ma charakter transowy. W estetyce muzyki elektronicznej, muzyki cyfrowej, chociaż będzie wykonywana na żywo przez zespół instrumentalistów pod wodzą Tomasza Filipczaka" - powiedział. "Mamy kilka numerów zbiorowych, mamy też songi, ale nie jest piosenkowa historia. Bardziej dramatyczna niż muzyczna" - wyjaśnił autor scenariusza.
Spektakl muzyczny "Na prochach" jest pierwszą premierą stołecznego Teatru Syrena w roku 2025.
"Na prochach to przedstawienie inspirowane prawdziwymi wydarzeniami – wprowadzeniem w 1996 r. na amerykański rynek tabletki przeciwbólowej OxyContin przez firmę farmaceutyczną Purdue Pharma, należącą do rodziny Sacklerów" - napisano w zapowiedzi.
Jak wyjaśniono, "tabletka okazała się silnie uzależniająca i w opinii wielu ekspertów doprowadziła do wybuchu w USA epidemii uzależnień od syntetycznych opiatów, a w konsekwencji również od heroiny i fentanylu". "Szacuje się, że epidemia pochłonęła już ponad 500 tys. ofiar śmiertelnych. To więcej, niż liczba amerykańskich ofiar na wszystkich wojnach, które USA toczyło w XX w." - czytamy w informacji o spektaklu.
"Na prochach tych ofiar producenci leku dorobili się miliardów. W ramach sądowej ugody zapłacili karę mniejszą, niż ich zysk. Przy okazji zapewnili sobie bezkarność" - napisano na stronie Teatru Syrena.
Dyrektor artystyczny Teatru Syrena Jacek Mikołajczyk podkreślił, że "Teatr Syrena w spektaklach muzycznych nie chce uciekać od problemów otaczającego nas świata". "Wydaje się nam, że teatr muzyczny to doskonałe medium, by rozmawiać z widzami o tym, co się dzieje wokół nas. Dlatego postanowiliśmy spojrzeć na przyczynę zjawiska, które zagraża zdrowiu świata" - wyjaśnił.
Patronem merytorycznym spektaklu zostało Centrum Terapii Dialog, klinika psychiatryczna, zajmująca się m.in. terapią uzależnień. "Nie zajmujemy się tylko robieniem sztuki dla sztuki. Chcemy, by nasze premiery dotyczące ważnych wydarzeń społecznych były obudowane szeregiem działań edukacyjnych i informacyjnych" - zaznaczyła dyrektorka Teatru Syrena Monika Walecka.
Dramaturgia - Michał Wybieralski. Reżyseria - Robert Talarczyk. Scenariusz i teksty piosenek - Jacek Mikołajczyk. Muzykę skomponowali Jacek Sotomski i Michał Puchała. Scenografię i kostiumy zaprojektowała Justyna Łagowska. Choreografię opracowała Ewelina Adamska-Porczyk. Za wideo odpowiada Natan Berkowicz, a za reżyserię światła - Justyna Łagowska. Kierownictwo muzyczne - Jacek Sotomski. Za przygotowanie wokalne odpowiada Anna Stokalska.
Występują: Marta Walesiak-Łabędzka (Megan Queen), Piotr Siejka (Adam Barker), Przemysław Glapiński (Robert Barker), Anna Terpiłowska (Rosa Barker), Jacek Pluta (Archibald Barker), Michał Konarski (Rupert Barker), Agnieszka Rose (Evelyn Morgan), Michał Juraszek (Oliver Harris), Beatrycze Łukaszewska (Carole/Konferansjerka/Brenda), Angelika Kurowska (Becky/Nancy), Albert Osik (Dennis Stone/ dr van Hoff/ Pacjent) i Ewelina Adamska-Porczyk (Królowa opioidów).
Spektakl adresowany jest do widzów od 15. roku życia.
Premiera "Na prochach" - 22 lutego o godz. 19 na Dużej Scenie Teatru Syrena w Warszawie. Kolejne przedstawienia - 23 oraz 27-28 lutego.
Spektakl bierze udział w 31. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.